Face ID można wyłączyć w sytuacjach awaryjnych

Apple postanowiło nieco rozjaśnić kwestię bezpieczeństwa systemu Face ID, obecnego w nowym smartfonie. Firma twierdzi, że da się go wyłączyć w razie zagrożenia.

Wtorkowa prezentacja modelu iPhone X, pokazała nam również technologię Face ID, będącą nowym systemem zabezpieczeń telefonu przed niepowołanym dostępem. Rozwiązanie te rodzi jednak wiele pytań, na których Apple na razie nie udzieliło odpowiedzi.

Najważniejszą z nich jest kwestia prywatności. Wiele osób chciałoby wiedzieć czy da się ochronić naszą twarz przed zeskanowaniem. Oczywiście w chińskim sklepie można kupić maski chroniące prywatność podczas snu, ale to nie jest rozwiązanie.

Tymczasem sprawa jest wbrew pozorom bardzo poważna. Można przecież zostać napadniętym. Wówczas przestępca przytrzyma telefon przed naszą twarzą, uzyskując do niego dostęp, a tym samym również będzie dostęp do naszych pieniędzy.

Craig Federighi, przedstawiciel koncernu Apple w rozmowie z mediami wyjaśnił, że w takich sytuacjach użytkownik będzie mógł błyskawicznie wyłączyć Face ID. Takie rozwiązanie nie jest nowe. Już w poprzednich modelach telefonów, była obecna funkcja wyłączania czytnika biometrycznego, która wymagała sekwencji pięciu wciśnięć włącznika telefonu. W modelu iPhone X oraz iPhone 8 będzie się to odbywać dużo sprawniej.

Wystarczy przytrzymać boczne przyciski prze chwilę, co nie tylko wyłączy ekran, ale też deaktywuje Face ID. Jeśli więc ktoś zechce przemocą odebrać nam telefon, wówczas podczas sięgania po telefon do kieszeni wystarczy go ścisnąć. To wówczas wyłączy skaner.

Nie wiemy oczywiście jak to będzie wyglądać w praktyce, więc trzeba poczekać na niezależne testy nowego iPhone’a.

Źródło: Techcrunch.com