Tablet Samsunga przegrzał się w czasie lotu

Koreański Samsung ma problemy nie tylko z przegrzewającymi się smartfonami. W czasie lotu z Detroit do Amsterdamu, na pokładzie samolotu linii Delta zdarzył się incydent z dymiącym tabletem tej firmy.

Można już śmiało powiedzieć, że ten rok jest dla Samsunga szczególnie pechowy. Zaledwie kilka dni temu na pokładzie samolotu z Indii, Galaxy Note 2 zmienił się w świecę dymną, a teraz podobny numer powtórzył jeden z tabletów tego producenta.



Samolot linii Delta Airlince lecący z Detroit do Amsterdamu, musiał awaryjnie lądować w Manchesterze z powodu tabletu koreańskiego producenta, który zaczął dymić. Jak wyjaśnił pracownik linii, urządzenie zaklinowało się w fotelu, gdy ten był rozłożony, więc nie można go było przywrócić początkowej pozycji. Po pewnej chwili pojawił się dym, który zmusił pilota do awaryjnego lądowania. Maszyna spędziła na lotnisku w Manchesterze dwie godziny, gdy obsługa wymieniała uszkodzony fotel, zanim pilot udał się w dalszą drogę.

Szczegóły incydentu nie są znane, więc nie wiadomo jaki był to model tabletu. FAA zajmie się ustaleniem jego przyczyn. Można jednak spekulować, że urządzenie mogło zostać uszkodzone przez mechanizm rozkładania fotela i to spowodowało awarię baterii.

Nie da się jednak ukryć, że kolejny taki incydent nie pomoże firmie w ratowaniu wizerunku.

Źródło: Abc7ny.com



You may also like...