Wybuch e-papierosa mógł uczynić z niego inwalidę

Producenci e-papierosów zapewniają, że ich sprzęt nie jest niebezpieczny dla zdrowia. Zasadniczo to prawda, jednak zgodnie z prawem Murphy’ego, czasem coś idzie nie tak.

Niedoskonałość technologii baterii litowo-jonowych sprawia, że sieć pełna jest doniesień o eksplodujących smartfonach, laptopach, a także innych urządzeniach zasilanych tymi akumulatorami. Dotyczy to również e-papierosów.



Zwykle kończy się to na niegroźnych ranach, jednak nie w przypadku 29-letniego studenta z Colorado Springs. Cordero Caples odniósł ciężkie obrażenia ciała spowodowane e-papierosem, który eksplodował podczas używania. Zdarzenie miało miejsce w ubiegły piątek, gdy mężczyzna zrobił sobie przerwę na papierosa. Ta skończyła się dla niego całą niedzielą spędzoną na stole operacyjnym, ponieważ eksplozja była tak silna, że spowodowała poważne uszkodzenia twarzy i zębów. Ale najgorsze okazały się uszkodzenia kręgów szyjnych, które mogą sprawić, że nigdy nie będzie już chodził.

Redaktorzy gazety Fox Memphis powołując się na ekspertów sugeruje, że wina za incydent leży głównie po stronie samego mężczyzny, nie zaś sprzętu. Kupiony przez niego e-papieros dostarczany był w częściach i najwyraźniej został źle przez niego złożony, a być może zastosowano zbyt mocną baterię, która za bardzo się rozgrzała i to wywołało eksplozję.

Źródło: Myfoxmemphis.com



You may also like...