Apple chce nas zmienić w bankomaty

Wyobraźcie sobie, że właśnie stoicie przy kasie z zakupami, chcecie wyciągnąć portfel…i w tym momencie przypominacie sobie, że zostawiliście go w drugich spodniach. Z pomocą w takich sytuacjach przyjść może najnowszy patent Apple.

W 2011 roku kalifornijski koncern złożył wniosek patentowy (dopiero teraz go upubliczniono), opisujący technologię sieci dystrybutorów gotówki, która umożliwiłaby użytkownikom efektywną wymianę pieniędzy. Chodzi o to, by użytkownicy, którzy nie mają akurat gotówki, przy pomocy wspomnianej aplikacji wykorzystującej system lokalizacji, mogli wyszukać w pobliżu osobę posiadającą gotówkę i następnie wykorzystać ją jako bankomat. Aplikacja wysłałaby do takiej osoby prośbę o pożyczkę, którą można by zatwierdzić lub jej odmówić. Następnie dwie osoby mogłyby się spotkać i dokonać przeniesienia środków finansowych z jednej kieszeni do drugiej.

Tak jak w przypadku bankomatów, byłaby oczywiście pobierana prowizja za dokonaną transakcję. Na przykład przy transakcji na 50 dolarów, posiadacz gotówki dostałby 3 dolary, Apple pobierałoby 5 dolarów prowizji, a cała operacja byłaby finansowana z konta użytkownika. 16-procent prowizji to jednak całkiem dużo jak na taką transakcję.

Zastanawiacie się zapewne w jaki sposób nie dać się przy takiej transakcji orżnąć. Otóż sieć wykorzystywałaby profile oceniane przez innych użytkowników, których opinie pozwoliłyby stwierdzić, czy dana osoba jest godna zaufania.

Jakoś nie byłbym przekonany do takiego systemu pożyczek. Skoro można sfałszować wyniki ocen aplikacji w App Store, mimo że teoretycznie nie powinno to być możliwe, to co stoi na przeszkodzie, by stworzyć również fałszywe oceny wiarygodności użytkowników? Skoro jednak patent został złożony w 2011 i do tej pory nowa usługa nie pojawiła się na rynku, to jest raczej mało prawdopodobne, by Apple był nią zainteresowany. Zresztą konsumenci również, zwłaszcza że tradycyjne bankomaty spotykane są w zasadzie na każdym kroku.

Źródło: Appft.uspto.gov

You may also like...