Apple zauważyło że niższe ceny smartfonów zwiększają ich sprzedaż

Tim Cook przyznał, że obniżenie ceny smartfonów Apple na kilku rynkach, przyniosło bardzo pozytywne wyniki. Może w przyszłości iPhone’y będą częściej tanieć.

Nie od dziś wiadomo, że smartfony Apple są jednymi z najdroższych na rynku. Przy czym wyposażenie tych urządzeń wcale nie usprawiedliwia tak wysokich kosztów ich zakupu. Przez dłuższy czas sprzęt amerykańskiej firmy sporo odstawał bowiem od rywali w kwestii wyposażenia. Dopiero niedawno koncern zaczął zwiększać liczbę oraz rozdzielczość instalowanych aparatów, a także montować ekrany oferujące rozdzielczość większą niż HD.

Zmiany przyszły jednak trochę późno, więc klienci zaczęli coraz chętniej wybierać sprzęt konkurencji, co przełożyło się na gorsze wyniki sprzedaży. Szczególnie kiepsko sytuacja wyglądała w Indiach, gdzie firma z Cupertino musiała mierzyć się z konkurencją z Chin, oferującą znacznie tańsze urządzenia.

Postanowiła więc walczyć z nią poprzez nową politykę cenową. W zeszłym miesiącu koncern obniżył tam cenę modelu iPhone XR, która z dotychczasowych 76 900 RS spadła do 59 990 RS, co w przeliczeniu daje około 3300 zł. Tim Cook podczas najnowszego spotkania z inwestorami przyznał, że obniżka ceny telefonu była doskonałym krokiem. Wstępne wyniki pokazują bowiem, że dzięki temu jego sprzedaż wzrosła.

Nie po raz pierwszy Apple przeprowadziło korektę cen swych produktów. Na początku bieżącego roku pojawił się bowiem raport, który wskazywał, że sprzedaż iPhone’ów w Chinach spadła aż o 22 procent. Producent obniżył więc ceny sprzętu, co okazało się dobrym pomysłem. Z danych tylko dwóch internetowych sklepów wynikało bowiem, że w styczniu sprzedaż jego urządzeń w tym kraju wzrosła aż o 83%.

To pokazuje bardzo wyraźnie, że iPhone kosztuje zbyt wiele, a obniżka cen mogłaby zwiększyć sprzedaż.

Źródło: Gadgets.ndtv.com