Apple walczy z Rosją o regulamin sklepu App Store dotyczący płatności

Apple nie chce wprowadzić w Rosji zmian w regulaminie App Store, dotyczących płatności za aplikacje. Amerykański koncern postanowił wszcząć sądową batalię obawiając się, że zmiany mogą ograniczyć jego zyski.

Jak wiemy App Store za możliwość oferowania swych produktów w cyfrowym sklepie, pobiera prowizję od ich sprzedaży. Prowizja dotyczy jednak nie tylko sprzedaży samych aplikacji, ale też mikrotransakcji zawieranych za ich pośrednictwem. Taka polityka nie podoba się jednak wielu firmom i niektóre próbują ją omijać, tak jak Epic Games zrobiło to z grą Fortnite.

Wywołało to niemałą burzę, która zakończyła się wyrzuceniem Epic Games ze sklepu oraz sądową batalią. Teraz firma z Cupertino toczy podobną bitwę z rosyjskim rządem. Kilka miesięcy temu Federalna Służba Antymonopolowa nakazała firmie umożliwienie deweloperom wspominania w swych aplikacjach o alternatywnych metodach płatności. Koncern dostał czas do 30 września na wprowadzenie zmian, jednak nie zastosował się do nakazu, choć groziły mu za to kary.

Zamiast tego firma postanowiła iść do sądu licząc na oddalenie nakazu. Przegrała jednak odwołanie, osiągając jedynie opóźnienie wprowadzenia go w życie. Koncern musi teraz do 9 grudnia wskazać deweloperom inne opcje dotyczące płatności, gdyż w przeciwnym wypadku może go to drogo kosztować.

Walka Apple o pieniądze z cyfrowego sklepu jest całkowicie zrozumiała. Koncern wciąż niemało zarabia na sprzedaży sprzętu, jednakże rynek oferowanych usług nieustannie się rozwija. Jeśli deweloperzy zyskają alternatywny sposób płatności pomijający prowizję cyfrowego sklepu, Apple może na tym dużo stracić. Nie można też zapominać, że nieuczciwe aplikacje mogą kierować użytkowników na złośliwe witryny celem wyłudzenia od nich pieniędzy. To mogłoby dodatkowo nadszarpnąć wizerunek koncernu.

App Store

Źródło

You may also like...