Apple Watch denerwuje ratowników w narciarskich ośrodkach Kolorado

Funkcja wykrywania upadku w Apple Watch 4 może być nie tylko przydatna, ale też wywoływać frustrację. Szczególnie gdy nie wszyscy potrafią ją obsługiwać.

Obok funkcji EKG, jedną z największych nowości w Apple Watch 4 jest funkcja wykrywania upadku zaprojektowana z myślą o osobach starszych. Jej zadaniem jest poinformowanie służb ratunkowych, w przypadku gdyby użytkownik upadł i nie mógł się samodzielnie podnieść. Niestety nie każdy właściciel zegarka potrafi właściwie obsługiwać nową funkcję, co prowadzi do fałszywych alarmów.

Jak donosi CBS Denver, nowa funkcja Apple Watch jest szczególnie uciążliwa dla dyspozytorów centrum ratowniczego w ośrodkach narciarskich w Kolorado. Wiele osób szalejących na stokach posiada bowiem zegarek na nadgarstku. A jazda na nartach wiąże się nierozerwalnie z upadkami, które sprzęt rejestruje. Jeśli użytkownik w określonym czasie nie deaktywuje funkcji, wówczas ratownicy są powiadamiani o upadku. Użytkownicy zwykle zapominają o tym, wiec zegarki nieustannie wysyłają fałszywe zgłoszenia.

Tymczasem ratownicy muszą każde zgłoszenie traktować jakby było prawdziwe, starając się ustalić koordynaty GPS poszkodowanego. Oczywiście funkcja wykrywania upadku jest standardowo wyłączona, by zapobiec takim zdarzeniem. Użytkownicy Apple Watch 4 muszą więc aktywować ją ręcznie i o tym zapominać.

Dla ratowników jest to ogromny problem, gdyż w ten sposób niepotrzebnie angażują swe zasoby. Tymczasem mogliby wykorzystać je do pomocy ludziom, którzy naprawdę tego potrzebują.

Apple Watch 4

Źródło: Denver.cbslocal.com

You may also like...