Baterie przyszłości rozpoznamy po zapachu?
Na każde 70 litrów ropy poddawanej rafinacji, jednym z odpadów powstających w wyniku tego procesu, jest około 200 gramów siarki. Siarka jest oczywiście bardzo użyteczna, a niebawem może znaleźć jeszcze jedne zastosowanie, mianowicie w bateriach przyszłości.
Naukowcy z Uniwersytetu Arizony, pracują nad technologią, która pozwalałaby przekształcić siarkę w nowy tym baterii. Obecnie w przemyśle najpopularniejsze są akumulatory litowo-ionowe, które znajdziemy praktycznie wszędzie, od aparatów fotograficznych, poprzez komórki, aż po Boeinga 787 który właśnie z ich powodu jest uziemiony od kilku miesięcy. Jednak wkrótce mogą zostać zastąpione czymś nowym.
Naukowcy przy pomocy procesu zwanego odwróconą wulkanizacją, chcą stworzyć nowy rodzaj baterii, które zamiast litu, używałyby siarki. Jeffrey Pyun, szef grupy naukowców z Uniwersytetu Arizona, wspólnie z kolegami z USA, Korei Południowej oraz Niemiec, z ciekłej siarki z dodatkiem bliżej nieznanego związku, stworzył nowy polimer, w którym siarka jest dodatkiem.
Jego wynalazek już wzbudził duże zainteresowanie producentów baterii oraz koncernów motoryzacyjnych, które chciałyby wykorzystać go w charakterze katody. Dzięki temu można by osiągnąć znacznie większą pojemność, a także ograniczyć samorozładowywanie się baterii.
Na razie nie wiadomo kiedy nowa technologia mogłaby trafić na rynek.
Źródło: Uanews.org
Technogadżet w liczbach