Chińska księgarnia na iOS zamknięta z powodu nielegalnych treści
Apple zablokowało dostęp do iTunes chińskiej aplikacji, będącej internetową księgarnią. Uczyniło to na prośbę chińskiego rządu, który twierdził, że oferowane tam książki są nielegalne.
Aplikacja o nazwie Jingdian Shucheng została wyrzucona nie tylko z chińskiego App Store, lecz także nie znajdziemy jej w regionalnych wersjach iTunes. Niestety nie wiadomo, które z książek tam oferowanych, było nielegalnych, a warto dodać, że wszystkich pozycji było zaledwie 10. Zapewne nie chodzi tu jednak o tytuły pirackie, tylko takie, które chiński rząd uznał za niedozwolone.
Dziwić może nieco biegłość Apple w spełnianiu zachcianek chińskiego rządu. Przynajmniej dopóki nie zrozumiemy jak ważny jest to dla koncernu rynek, więc kalifornijska firma zrobi wszystko, byle tylko nie stracić pieniędzy. A traci ich bardzo wiele. Chińska propaganda wymierzona w zachodnie koncerny powoduje zmniejszenie sprzedaży produktów Apple, co może skończyć się stratą 13 miliardów dolarów.
Dla porównania podobna propaganda została w 1999 wymierzona w Toshibę, która straciła pozycję wiodącego sprzedawcy laptopów na chińskim rynku. Z kolei gdy w 2010 roku rozpętano kampanię przeciwko HP, firma straciła 50 procent swej rynkowej pozycji jako producenta pecetów.
Oczywiście w przypadku Apple jest powodów do niezadowolenia ze względu na olewanie konsumentów. Jak pamiętamy, po wypuszczeniu na rynek bubla jakim był iPhone 4 z wadliwą anteną przerywającą rozmowy, Steve Jobs potrafił wmawiać konsumentom, że źle go trzymają. Tymczasem wystarczyło, że chiński rząd pogroził Apple palcem z powodu ograniczenia warunków gwarancji, licząc na to, że będzie mógł lekceważyć Chińczyków jak robi to z konsumentami na pozostałych rynkach, a już Tim Cook niemalże na kolanach przepraszał za zachowanie koncernu. Prezes Apple zapewnił tamtejszych klientów, że będą traktowani priorytetowo i natychmiast zmienił warunki gwarancji na lepsze.
Obiecał, że przez pierwszych 15 dni po zakupie konsument może liczyć na pełną wymianę sprzętu, zaś przez pozostałą cześć rocznej gwarancji, zapewniona zostanie wymiana podzespołów lub całego telefonu na nowe elementy. Chińskie iPhone’y nie będą już naprawiane używanymi częściami, a telefon nie zostanie wymieniony na używany egzemplarz, czyli tzw. refurbished. W przypadku iPadów zaoferowano 2-letnią gwarancję na kluczowe podzespoły oraz roczną na baterię.
Źródło: Engadget.com
Technogadżet w liczbach