Google ponownie na celowniku. Tym razem chodzi o reklamy leków

Amerykański gigant internetowy, ostatnio coraz częściej ma problemy z amerykańskim wymiarem sprawiedliwości, czy to w związku ze szpiegowaniem ludzi, czy też naruszaniem prywatności przez Google Glass.

Najnowszy problem dotyczy reklamy leków. Spora część dochodów koncernu pochodzi właśnie z reklam, jednak nie wszystkie produkty mogą być w ten sposób promowane. Krajowe Stowarzyszenie Prokuratorów Generalnych odkryło, że w reklamach prezentowanych w wyszukiwarce Google, nadal promowane są nielegalne środki farmakologiczne.

Jim Hood, prokurator generalny stanu Mississippi skarży się, że Google ponownie umieszcza w wynikach wyszukiwania reklamy aptek internetowych sprzedających zabronione prawem leki. Co więcej, pozwala też umieszczać na portalu YouTube treści związane ze wspomnianymi lekami, a jak zapewnia Hood, odnalezienie tych materiałów oraz reklam, wcale nie jest takie trudne.

Zdaniem prokuratora, wyszukiwarka Google zapewnia łatwy dostęp do witryn oferujących niebezpieczne leki bez recepty, a także nielegalnie importowane środki farmakologiczne. Hood twierdzi, że w ten sposób Google naraża konsumentów na ryzyko, a jednocześnie czerpie dochody z tych nielegalnych działa.

Krajowe Stowarzyszenie Prokuratorów Generalnych skarży się także, że na YouTube odnaleźć można wiele filmów instruktażowych, pokazujących w jaki sposób można bez recept kupować leki w internetowych aptekach. Poza tym wiele wyników wyszukiwań zawiera linki do stron sprzedających takie środki jak Tramadol lub Percocet.

Stowarzyszenie zapewnia, że nie puści tego płazem i jeśli Google nie zajmie się na poważnie walką z takimi stronami, prokuratorzy będą musieli ukarać. Zresztą nie byłoby to pierwszy raz. W 2009 roku Krajowa Administracja Leków i Żywności, wszczęła przeciwko koncernowi śledztwo po tym jak w wyszukiwarce pojawiły się reklamy nielegalnego kanadyjskiego leku, który nie miał akceptacji FDA.

Departament Sprawiedliwości twierdził wówczas, że Google co najmniej od 2003 roku doskonale wiedziało, iż lek jest nielegalny na terenie Stanów Zjednoczonych, a mimo to przyjmowało pieniądze za jego reklamy. W sierpniu 2011 roku w ramach sądowej ugody Google musiało zapłacić 500 milionów dolarów grzywny.

Źródło: Mercurynews.com

You may also like...