Holograficzna teleportacja może zastąpić tradycyjne podróże

Naukowcy z Londynu oraz Kanady przeprowadzili eksperyment, którego celem była holograficzna teleportacja. Zakończył się on pełnym sukcesem, co może w przyszłości całkowicie zmienić rozmowy prowadzone na odległość.

Fani Star Treka oraz innych filmów z gatunku sci-fi, z pewnością nie raz widzieli technologię o nazwie holograficzna teleportacja. Rozwiązanie umożliwia przesłanie hologramu osoby na bardzo dużą odległość, znacznie ułatwiając komunikację. Jeszcze do niedawna takie systemy istniały jedynie w filmach, jednak naukowcom udało się przenieść je do realnego świata.

Zadania tego podjęli się naukowcy z Western University w Londynie oraz Ontario w Kanadzie. Udało im się osiągnąć coś, co ich zdaniem jest pierwszą na świecie międzynarodową teleportacją holograficzną. Parę dni temu zespół z Western Institute for Space Exploration holoportował osobę z Huntsville w stanie Alabama do Londynu w Ontario. Druga osoba natychmiast holoportowała się do Huntsville.

Holograficzna teleportacja zamiast podróżowania

Należy tu wyjaśnić, że to pierwsza holoportacja pomiędzy różnymi państwami, ale nie jest to jednak pierwszy taki eksperyment na świecie. W kwietniu 2022 roku NASA holoportowała bowiem lekarza na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS), co sprawiło, że stał się pierwszym “holonautą”.

Procedura holoportacji wykorzystuje specjalną kamerę tworzącą holograficzny obraz obiektu. Następnie jest on wysyłany do użytkownika znajdującego się w innym miejscu, który ma gogle Hololens. W ten sposób może on zobaczyć obiekt w swoim otoczeniu jako hologram. Jeśli obie osoby noszą na głowie gogle, mogą wchodzić ze sobą w interakcję, jakby znajdowali się w tym samym miejscu.

Jakie mogą być zastosowania takiej technologii? Przede wszystkim przyda się podczas wszelkich telekonferencji realizowanych w dużych firmach, ale to tylko jedno z wielu zastosowań.

Rozwiązanie może posłużyć również do dostarczania opieki medycznej na odległych obszarach, w tym na ISS. Lekarz może w ten sposób pojawić się u pacjenta znajdującego się tysiące kilometrów od niego. Pozwoli mu to obejrzeć symptomy choroby i określić jakie leki będą najlepsze. Technologia może też przydać się studentom, którzy będą mogli w postaci hologramów pojawić się na egzaminie, zamiast przybywać na nie osobiście.

Technologia rzecz jasna wymaga jeszcze wiele pracy, zanim trafi do powszechnego użytku. Na razie problemem jest jej cena, gdyż wynosi aż 5000 dolarów, więc trzeba ją obniżyć, a także podnieść rozdzielczość obrazu. Rozwiązanie może jednak potencjał do ogromnych oszczędności kosztów dla systemów opieki zdrowotnej.

Źródło