Prywatne dane użytkowników Instagrama wyciekły do sieci
Facebook ma kolejny problem z ochroną prywatności swych klientów. Do sieci wyciekły właśnie prywatne dane celebrytów oraz infulencerów mających konta na portalu Instagram.
W ciągu minionego roku Facebook miał całkiem sporo poważnych wpadek dotyczących ochrony danych swych użytkowników. Amerykańska firma potrafiła nie tylko w niewłaściwy sposób przechowywać hasła do kont, do który miały dostęp niepowołane osoby. Wielokrotnie też wyciekały do sieci dane osób korzystających z portalu, co stanowiło poważne zagrożenie dla ich prywatności.
Jakby mało było problemów, tym razem do sieci wyciekły dane osób mających konta na platformie Instagram. Jak donoszą media, specjalista ds. bezpieczeństwa Anurag Sen odkrył na serwerach Amazonu bazę danych, zawierającą informacje dotyczące jej użytkowników. Znajdujące się w niej informacje dotyczą głównie celebrytów oraz influencerów. Czyli osób, które generalnie znane są z tego, że są znane. A konto na portalu wykorzystują do zarabiania pieniędzy poprzez promowanie różnego rodzaju produktów.
Sprawa jest niewątpliwie poważna, gdyż baza danych nie tylko zawiera publicznie dostępne informacje. Ale też prywatne, jak adres email oraz numer telefonu. Najgorsze w tej sytuacji jest jednak to, że wspomniane informacje nie były chronione hasłem. Mógł więc mieć do niej dostęp praktycznie każdy, łącznie z hakerami.
Tym razem to nie Facebook ponosi winę za wyciek. Z ustaleń ekspertów wynika, że wspomniana baza danych należy do indyjskiej firmy marketingowej Chtrbox. Nie wiadomo jednak skąd ją ma, gdyż wiele osób znajdujących w bazie danych twierdzi, że nie ma tą firmą nic wspólnego.
Po ujawnieniu afery Chtrbox usunęło informacje z serwerów, ale firma na razie nie zabrała jeszcze w tej sprawie głosu. Trudno też powiedzieć kto jeszcze mógł mieć do tych informacji dostęp, ale zważywszy na brak hasła, mogło to być sporo osób.
Źródło: Techcrunch.com
Technogadżet w liczbach