iPhone 12 mimo braku akcesoriów będzie o 50 dolarów droższy
Choć iPhone 12 nie będzie miał w pudełku słuchawek i ładowarki, to wcale nie będzie tańszy. Wręcz przeciwnie, zapłacimy za niego o około 50 dolarów więcej.
Od pewnego czasu w sieci krąży plotka sugerująca, iż w tym roku Apple chce wprowadzić w życie nową, zaskakującą strategię sprzedaży. Według doniesień, iPhone 12 nie będzie miał w pudełku ładowarki i prawdopodobnie również słuchawek, co zmusi konsumenta do poniesienia dodatkowych wydatków.
Jeśli liczyliście na to, że Apple zrekompensuje brak akcesoriów niższą ceną telefonu, to muszę Was rozczarować. Nie będzie bowiem taniej, ale wprost przeciwnie – za telefon zapłacicie znacznie więcej. Według serwisu MacRumors analitycy uważają, że cena sprzętu będzie o około 50 dolarów wyższa od poprzednika.
Jeden z ekspertów twierdzi, że 5,4″ wersja smartfona będzie kosztować 749 dolarów. To o 50 dolarów drożej niż poprzednia generacja, która w momencie wejścia na rynek kosztowała 699 dolarów. Specjalista uważa, że wyższa cena wynika przede wszystkim z zastosowania w nowym sprzęcie technologii 5G oraz ekranu OLED. Analityk twierdzi jednak, że choć telefon stanie się droższy, to konsumenci ją zaakceptują. Niektórym może się jednak nie spodobać brak akcesoriów w pudełku.
Oczywiście są to tylko prognozy analityka i nie mamy pewności na ile się sprawdzą. Szczególnie że wcześniejsze doniesienia sugerowały, że cena podstawowego modelu wyniesie 649 dolarów.
Technogadżet w liczbach