iPhone 5 eksplodował kobiecie prosto w twarz
Wygląda na to, że wkrótce by bezpiecznie używać nowego smartfona, trzeba będzie zakładać na siebie kostium używany przez saperów do rozbrajania ładunków. W przeciwnym wypadku narażamy się na poważne obrażenia.
W ciągu kilku ostatnich miesięcy media kilkukrotnie informowały o niebezpiecznych incydentach związanych z iPhonem, oraz Samsungiem Galaxy S. Ten pierwszy kilkukrotnie eksplodował oraz stanął w płomieniach, ten drugi spalił doszczętnie mieszkanie. Niestety nie były to pojedyncze przypadki, ponieważ takie incydenty zdarzają się coraz częściej.
Chińskie media donoszą o przypadku eksplozji iPhona 5 podczas rozmowy. Li z miasta Dalian twierdzi, że w czasie 40 minutowej pogaduszki, telefon eksplodował, raniąc ją w twarz. Kobieta wyjaśnia, że podczas rozmowy smartfon mocno się rozgrzał. Gdy chciała już zakończyć połączenie i dotknęła ekranu, ten przestał reagować, zaś po chwili eksplodował – pękła osłona wyświetlacza, zaś odłamki raniły ją w oko.
Li twierdzi, że kupiła iPhona 5 we wrześniu ubiegłego roku i zdarzyło się, że kilkukrotnie upadł na ziemie, co spowodowało niewielkie pęknięcie znajdujące się w prawym górnym rogu ekranu – dokładnie w tym miejscu, które teraz eksplodowało. Być może to wywołało w telefonie jakieś uszkodzenia, ale nie powinny one skończyć wybuchem.
Co gorsza, nie jest to pierwszy incydent, podczas którego produkt Apple okazał się niebezpieczny. Przypomnę, że w lipcu media donosiły o śmierci 23-letniej Ma Aliun, stewardessy, która zginęła w wyniku porażenia prądem, gdy odebrała połączenie na swym iPhonie 5 podłączonym do ładowarki.
Źródło: Dailymail.co.uk
Technogadżet w liczbach