Japoński haker wykorzystał pomysł z Facetów w Czerni
Pamiętacie scenę z Facetów w Czerni, podczas której odkryto, że ważna galaktyka znajduje się na obroży kota? Podobny pomysł wykorzystał japoński haker.
Policja od wielu miesięcy ścigała 30-letniego Yusuke Katayamę, który stał za kampanią hakerską. Katayama włamując się na komputery z całego kraju, wykorzystywał je do wysyłania gróźb wypuszczenia bardzo groźnego wirusa.
Wspomniany wirus umieścił na karcie pamięci przyczepionej do obroży kota, którego wysłał na ulice Tokyo. Przez jakiś czas bawił się z policją, wysyłając do lokalnych gazet i stacji telewizyjnych zaszyfrowane wiadomości z pozycją wspomnianego kota.
Policji udało się znaleźć sierściucha i dzięki informacjom umieszczonym na karcie pamięci, wyśledzić hakera oraz dowiedzieć się, że jego działania miały związek z wcześniejszymi przeżyciami związanymi z jedną z kryminalnych spraw. Nie wiadomo jednak o co dokładnie chodziło. Policja wyjaśniła jedynie, ze całkowicie odmieniło to życie hakera, stąd właśnie te wiadomości. Władze zapewniły, że więcej wiadomości już nie będzie.
Źródło: Google.com
Zatem jakie są przewidywane restrykcje dla kota? Zarzut o współudział? 🙂