Nowe ładowarki Anker GaNPrime są mniejsze, lżejsze i bezpieczniejsze

Anker zapowiedział trzecią generację ładowarek z technologią azotku galu. Nowe ładowarki są mniejsze, lżejsze, a przy tym znacznie bezpieczniejsze dla użytkownika.

Producenci akcesoriów do smartfonów coraz częściej wprowadzają na rynek nowe ładowarki wykorzystujące azotek galu (GaN). Tego typu urządzenia są nie tylko mocniejsze od standardowych modeli, ale też zdecydowanie od nich bezpieczniejsze w użytkowaniu. Jednym z największych producentów takiego sprzętu jest Anker, który właśnie zapowiedział nową linię ładowarek z serii GaNPrime.

Produkty wykorzystują najnowszą generacje technologii PowerIQ, która wykrywa ile mocy potrzebuje podłączone do niej urządzenie. Następnie co trzy minuty automatycznie dopasuje dystrybucję mocy do każdego portu USB-C. Zapewnia to nie tylko szybsze ładowanie, ale też lepiej chroni sprzęt przed przepięciami. Według producenta, gdy podłączymy równocześnie dwa 67 W 14″ MacBooki Pro, łączny czas ich ładowania wyniesie jedynie 62 minuty.

Szybsze i bezpieczniejsze ładowarki

Ładowarki

Kolejną nowością obecną w ładowarkach jest funkcja ActiveShield 2.0. Monitoruje ona temperaturę i na jej podstawie reguluje moc, by chronić podpięte urządzenie przed przegrzaniem. Anker twierdzi, że zwiększył częstotliwość wykrywania temperatury o 75 procent w porównaniu z poprzednimi generacjami. Ładowarka obecnie monitoruje temperaturę 3 miliony razy dziennie.

Nowe ładowarki są też znacznie mniejsze od poprzedniej generacji. Na przykład 150 W model Anker 747 jest o 38% mniejszy od 140 W ładowarki Apple. W modelach GaNPrime poprawiono też wydajność zasilania AC/DC o 2% w porównaniu z poprzednimi produktami GaN.

W nowej serii znajduje się łącznie sześć produktów, które są już dostępne w sprzedaży. Podstawowym modelem jest 65 W 735, który kosztuje 60 dolarów i posiada port USB-A oraz dwa porty USB-C. Model 615 USB Power Strip o tej samej mocy, posiada dodatkowo dwa porty AC, a jego cena wynosi 70 dolarów.

Ładowarki

Anker 737 ma moc 120 W i może naładować 16″ MacBooka Pro w czasie 1,5 godziny. Produkt dysponuje jednym złączem USB-A oraz trzema USB-C, a kosztuje 95 dolarów. Jeszcze mocniejszy jest model 747, który ma 150 W i posiada port USB-A oraz trzy porty USB-C, a jego cena wynosi 110 dolarów.

Do ładowania sprzętu w podróży przyda się szczególnie smukła ładowarka 727 Charging Station o mocy 100 W. Ma dwa gniazda AC, dwa porty USB-C oraz tyle samo USB-A. Jego o 50 procent cieńsza od standardowej ładowarki i kosztuje 95 dolarów.

W ofercie firmy znajduje się też powerbank 733 Power Bank. Ma 65 W mocy, jeden port USB-A oraz dwa USB-C, a kosztuje 100 dolarów.

Źródło

You may also like...