NASA wykorzysta laser do poszukania wody na Księżycu
NASA zaprezentowała nowy projekt szukania wody na Księżycu. W ramach misji Lunar Flashlight, agencja, chce w tym celu wykorzystać kosmiczny laser.
Przyszła eksploracja kosmosu będzie wymagała ogromnych ilości wody pitnej, potrzebnej astronautom. Na Ziemi jest jej coraz mniej, a poza tym zabieranie jej ze sobą w kosmos, nie jest najlepszym pomysłem. Wynoszenie ładunków na orbitę kosztuje bowiem niemało, więc z ekonomicznego punktu widzenia jest mało opłacalne. Lepiej poszukać jej gdzie indziej, np., na Księżycu.
NASA przedstawiła plan poszukiwań wody na powierzchni naszego satelity, który zrealizuje w ramach misji Lunar Flashlight. Zamierza wykorzystać w tym celu kosmiczny laser. Realizacja projektu odbywa się w ramach misji Artemis, która zakłada powrót amerykańskich astronautów na Księżyc, a następnie wysłanie ich na Marsa. W ramach tejże misji nowoczesne instrumenty przeszukają powierzchnię srebrnego globu, w celu poszukiwania zasobów dla późniejszych misji.
Chodzi oczywiście o znalezienie wody w stanie stałym, czyli pod postacią lodu. Naukowcy wierzą bowiem, że może się on znajdować w ciemnych i zimnych kraterach stworzonych przez uderzenia meteorytów. Skały uderzające w Księżyc od miliardów lat, mogły bowiem przynieść jej ze sobą całkiem sporo.
NASA chce wysłać na orbitę Księżyca specjalnego satelitę CubeSat, który będzie umieszczony nad Biegunem Południowym. Pozostanie tam przez około dwa miesiące, oświetlając powierzchnię za pomocą promieni lasera. Na pokładzie satelity inżynierowie zainstalują łącznie cztery lasery pracujące w zakresie fal zbliżonych do podczerwieni. Na podstawie odbicia promienia od powierzchni na którą padnie naukowcy określą, czy będzie to skała, czy też zmrożona woda. Im mniej światła wróci do źródła, tym w danej lokalizacji będzie więcej wody.
Misja Lunar Flashlight pozwoli więc określić ile wody może pozostawać na powierzchni Księżyca i czy wystarczy jej na przyszłe misje. Po stopieniu lodu i oczyszczeniu wody, mogłaby posłużyć astronautom.
Technogadżet w liczbach