Pixel 9 Pro XL nie nadaje się do gier? Tak sugerują nowe testy
Najnowszy smartfon Google raczej nie zainteresuje graczy. Z testów wynika, że Pixel 9 Pro XL słabo radzi sobie na tym polu, a wydajność jego procesora Tensor G4 jest dość niska.
Google kilka dni temu zaprezentowało swój najnowszy smartfon Pixel 9, a w sieci pojawiają się już pierwsze testy, które mogą zniechęcać do jego zakupu. Największy zarzut dotyczy najnowszego procesora Tensor G4, który wbrew oczekiwaniom okazał się wolny. Pierwsze benchmarki pokazują bowiem, że chip pod względem wydajności pozostaje w tyle za rywalami.
Pixel 9 Pro XL słabo radzi sobie w grach
Nie stanowi to najlepszej reklamy dla sprzętu, jednak producent twierdzi, że nie jest to wada, lecz zamierzone działanie. Przedstawiciele koncernu zapewniają, że procesora Tensor G4 nie projektowano po to, by rywalizował z najszybszymi układami konkurencji. Stworzono go z myślą o realnych potrzebach użytkowników, nie zaś o testach wydajności. Duży nacisk położono więc na działanie sztucznej inteligencji Google, co pozwala m.in. na bardziej zaawansowane przetwarzanie tekstu, obrazów i dźwięku.
Jeśli firma twierdzi, że Tensor G4 projektowano z myślą o realnych zastosowaniach, to chyba nie wszystko poszło zgodnie z planem, bo nieszczególnie się w nich sprawdza. Kanał Dame Tech sprawdził bowiem, jak topowy model Pixel 9 Pro XL spisuje się w grach. Nie był zadowolony z osiągniętych wyników.
Kiepskie wyniki w Genshin Impact
Telefon przetestowano m.in. w popularnej grze Genshin Impact. Przy rozdzielczości 720p oraz różnych ustawieniach poziomu grafiki, uzyskał średnią liczbę klatek na sekundę wynoszącą 39,2 FPS. To wyjątkowo słaby wynik, ponieważ Snapdragon 8 Gen 3 z Galaxy S24 Ultra, jest od układu Tensor G4 aż o 31 procent szybszy. Jeszcze większą przewagę nad sprzętem Google miał iPhone 15 Pro Max z procesorem A17 Pro, który wyprzedził go o 51%.
To bardzo kiepski rezultat, który pokazuje, że nowy chip amerykańskiego giganta jest wolniejszy nawet od układu Tensor G2, zamontowanego w modelu Pixel 7 Pro. Dwuletni procesor, w tej samej grze osiągnął średnią liczbę klatek wynoszącą 45,3 fps. Jest więc o 15% szybszy od nowego chipa. To trochę kiepsko, bo wiele osób kupuje smartfony właśnie po to, by na nich grać. Tymczasem kosztujący ponad 5000 zł smartfon, niezbyt się do tego nadaje.
Nie można wykluczyć, że Genshin Impact otrzyma łatkę, która poprawi optymalizację gry na Pixel 9 Pro XL. To powinno zapewnić nieco lepsze wyniki. Gracze nie powinni więc na razie całkowicie skreślać tego sprzętu.
Jeśli chcielibyście kupić sobie któryś ze smartfonów Google, to ich ceny w polskich sklepach sprawdzicie na tej stronie. #reklama
Technogadżet w liczbach