Pół roku więzienia za post na Facebooku
Media społecznościowe mogą nam przynieść popularność lub wpędzić w poważne problemy, jeśli nie będziemy zwracać uwagi na to co piszemy. To drugie spotkało pewną kobietę z Mjanmy (państwo położone w Azji Południowo-Wschodniej), która za post zamieszczony na Facebooku trafiła na pół roku do więzienia.
Wiele osób nie może się obejść bez Facebooka, jednak nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, jak bardzo niebezpieczne jest to narzędzie. W przeszłości zdarzało się, że za krytykę szefa, mimo że było to konto prywatne, pracownik wylatywał z roboty. Są jednak znacznie gorsze rzeczy niż utrata pracy, o czym przekonała się pewna kobieta z Mjanmy, która za wpis zamieszczony na swym profilu, trafiła do więzienia na sześć miesięcy.
Chaw Sandi Tun została aresztowana w październiku, po tym jak w jednym z wpisów drwiła z munduru noszonego przez Aung San Suu Kyi, przywódcę partii Narodowej Ligi Demokracji, który przyrównała do damskiej przepaski biodrowej. Przedstawiciele rządu nie mają jednak poczucia humoru i kobieta trafiła do więzienia, choć jej prawnicy twierdzili, że ktoś włamał się na jej konto i to nie ona jest autorką postu. Linia obrony nie przyniosła jednak spodziewanych rezultatów i kobieta została właśnie skazana na półroczną odsiadkę.
Mjanma nie jest jedynym państwem, w którym korzystanie z mediów społecznościowych może spowodować problemy. W Tajandii mężczyzna został skazany na 32 lata więzienia za polubienie na Facebooku spreparowanego zdjęcia króla i udostępnienie infografiki na temat skandalu korupcyjnego związanego z głową państwa. Natomiast kilka miesięcy temu, w Chinach aresztowano 197 osób za rozpowszechnianie fałszywych plotek dotyczących załamania rynku akcji oraz eksplozji w Tianjin.
Źródło: Ubergizmo.com
Technogadżet w liczbach