Prędkość internetu Starlink nie wygląda imponująco

W sieci pojawiły się pierwsze wyniki testu satelitarnego internetu Starlink. Na razie jego osiągi nie są imponujące, gdyż maksymalna prędkość pobierania wynosi tylko 60 Mbps.

Jednym z wielu projektów Elona Muska jest satelitarny internet Starlink, który zapewnić ma tani i powszechny dostęp do sieci w każdym zakątku globu. Dotychczas tego typu usługi oferowały stosunkowo niewielkie transfery oraz spore opóźnienia. Nie nadawały się więc do wszystkich zastosowań i były mało przydatne np., dla graczy. Musk twierdzi jednak, że jego projekt umożliwi transfer danych z prędkością do 1 Gbps i opóźnienia transmisji na poziomie poniżej 20 ms.

Od niedawna w Stanach Zjednoczonych trwają beta testy nowej usługi, dzięki którym możemy nieco lepiej poznać jej parametry techniczne. W sieci pojawiły się właśnie pierwsze wyniki testu prędkości przesyłu danych satelitarnego internetu, które są dalekie od obietnicy miliardera.

Najszybsza zarejestrowana prędkość pobierania danych wyniosła bowiem zaledwie 60 Mbps, natomiast w przypadku uploadu było to 17,70 Mbps. Opóźnienie także nie było małe, gdyż wahało się od 31 do 94 ms. Z kolei najniższa uzyskana prędkość pobierania danych wyniosła 11 Mbps.

Oczywiście na tę chwilę na niskiej orbicie Ziemi znajduje się jedynie 600 satelitów, a tymczasem docelowo ma ich być 12 000. Gdy więc system uzyska pełną zdolność operacyjną, wówczas być może uda się zapewnić jego użytkownikom obiecane parametry.

Musimy też pamiętać, że Starlink zapewniać ma dostęp do sieci na całej planecie, również w miejscach oddalonych od cywilizacji. Tymczasem w wielu rejonach świata nawet 11 Mbps byłoby prawdziwym luksusem.

Źródło