Przez Share Play stracił dwie postacie w Destiny
Opcja Share Play dostępna użytkownikom konsoli PlayStation 4, teoretycznie powinna zapewniać same korzyści, umożliwiając graczom podzielenie się z przyjaciółmi posiadanymi tytułami. W praktyce jest bardzo groźna, gdyż może spowodować utratę postaci w ulubionej grze.
11-letni Henry Kramer, dostał na gwiazdkę konsolę PlayStation 4 wraz z grą Destiny, której poświecił wiele godzin swego życia, rozbudowując trzech różnych bohaterów: Warlock 31 poziom, Titan – 26 poziom oraz Hunter – 23 poziom. Niestety niedawno stracił dwójkę z nich, gdyż na swoje nieszczęście skorzystał z opcji Share Play oferowanej przez konsolę japońskiego producenta. Nastolatek miał nadzieję skorzystać z błędu związanego z rajdem Crota’s End, który umożliwiał graczom szybkie pokonanie Croty, głównego bossa wspomnianego rajdu. Wystarczyło tylko, by w czasie tłuczenia przeciwnika, jeden z członków drużyny odłączył się od sieci. Wówczas wróg po prostu zastygał i można go było bezkarnie zabić. Bungie załatało już tę lukę, więc nie da się już dłużej jej wykorzystać.
Henry liczył na to, że wspominany błąd pozwoli mu szybko zwiększyć poziom swej postaci oraz zdobyć potężną broń, więc poprosił o pomoc swego kolegę, który na PSN przedstawia się nickiem KirmitTHEfrog. Dzieciak nie wiedział jak korzystać z Share Play, więc kolega mu wszystko wyjaśnił, przeprowadzając go przez cały proces i uzyskując dostęp do jego gry. Następnie dla odwrócenia uwagi, wysłał dzieciaka do innego pokoju, by ten na chwilę zostawił konsolę bez nadzoru. Gdy mu się to udało, szybko zalogował się do głównego menu gry, a następnie wykasował dwie postacie: 31-poziomowego Warlocka oraz 26-poziomowego Titana. W końcu zalogował się na trzecią postać i wysłał ją po broń najwyższej klasy.
Dzieciak zobaczył co się dzieje i natychmiast wyłączył konsolę z prądu, lecz było już za późno i obie postacie zostały skasowane. Jak można się domyślać, Henry załamał się, gdyż poświęcił wiele godzin na rozbudowanie postaci, a tymczasem jakiś dureń w ciągu kilku chwil mu je skasował.
Niestety Bungie, całkowicie olało chłopaka, zasłaniając się regulaminem. Destiny jest bowiem grą z klasyfikacją wiekową od 13 lat, a tymczasem Henry ma 11 lat, więc teoretycznie nie powinien się tym tytułem bawić. Poza tym dzieciak dobrowolnie oddał kontrolę nad grą w ręce swego rzekomego przyjaciela, więc z technicznego punktu widzenia wszystko jest w porządku i autorzy nie zamierzają przywrócić skasowanych postaci.
Społeczność fanów Destiny wprawdzie ujęła się za chłopakiem i szybko otrzymał kilka tysięcy głosów poparcia. Niektórzy byli nawet chętni oddać mu własne postacie, jednak Bungie jest przeciwne przenoszeniu przedmiotów i bohaterów, więc taka opcja nie wchodzi w grę. Twórcy ograniczyli się jedynie do przypomnienia, że korzystając z opcji Share Play oddajemy innej osobie pełny dostęp do sprzętu, postaci oraz zdobytych przedmiotów, co może wiązać się z konsekwencjami. Studio podkreśliło również, że nie będzie w takim wypadku niczego odzyskiwać.
W takim razie można zapytać po co Sony stworzyło tak szkodliwą opcję, która zamiast pomóc, może doprowadzić do dużych strat? Dodam, że całe zdarzenie było transmitowane na Twitcha i możecie je obejrzeć poniżej.
Źródło: Eurogamer.net
Technogadżet w liczbach