Rosjanie nie schwytają już Pokemona; Rosja martwą strefą w Pokemon GO

Niantic Labs uczyniło Rosję martwą strefą w grze Pokemon GO. Oznacza to, że Rosjanie nie znajdą już na terenie swego kraju żadnego Pokemona, a więc popularna gra mobilna stała się dla nich bezużyteczna.

Coraz więcej krajów nakłada na Rosję sankcję związane z napaścią na Ukrainę, albo też wycofuje swe produkty z tego rynku. Do długiej listy firm, które zdecydowały się na taki krok dołączyło właśnie Niantic Labs, tworzące popularne gry mobilne. Firma nie tylko wycofała z Rosji i Białorusi swe gry takie jak Pikmin Bloom oraz Pokemon. Zmieniła też Rosję w tzw. martwą strefę.

Martwe strefy, to miejsca stosunkowo rzadkie i tworzone z reguły na czyjeś życzenie. Są to obszary, z których usunięto PokeStopy oraz Siłownie, więc zabawa w takich miejscach jest niemożliwa. Ostatnio taką martwą strefę stworzono w 2016 roku w jednej z holenderskich prowincji. Uczyniono to ze względów bezpieczeństwa, po tym jak plaże Kijkduin zaroiły się od graczy łapiących pojawiające się tam rzadkie Pokemony.

Niantic Labs, oprócz wycofania swych produktów z Rosji i Białorusi, przekazało 200 tys. dolarów organizacjom humanitarnym zajmującym się uchodźcami z Ukrainy.

Pokemon GO nie jest jedyną grą, której Rosjanie nie pobiorą na swe smartfony. Kilka dni temu Google odcięło ich od swego cyfrowego sklepu Play Store. Oferowane tam aplikacje na Androida, przestały być dla nich dostępne. Aplikacje to jednak nie jedyny problem, gdyż niedawno z Rosji swe produkty wycofał Samsung. Dotyczy to również nowych smartfonów, a warto nadmienić, że koreańska marka dotychczas miała w tym rynku 30-procentowy udział.

Pokemon GO

Źródło

You may also like...