Samsung mógł mieć Androida w 2004 roku
Android w ciągu kilku ostatnich lat wyrósł na najpopularniejszy na świecie system operacyjny i zapewne przynosi Google krociowe zyski. Nie wszyscy jednak wiedzą, że najpierw zaproponowano go Samsungowi, nie zaś internetowemu gigantowi, lecz koreański koncern nie był nim zainteresowany.
Gwałtowny rozwój smartfonów zawdzięczamy Apple, który w 2007 roku wprowadził na rynek pierwszego iPhona. Jednak gdyby nie błędna decyzja Samsunga, takie urządzenia pojawiłyby się znacznie wcześniej.
W 2003 roku, Andy Rubin po kilku latach prac nad nowym mobilnym systemem operacyjnym o nazwie Android uznał, że już czas wprowadzić swe dzieło na kolejny poziom. Potrzebował więc firmy z odpowiednimi zasobami, która umożliwi realizację tego celu. Jego pierwszy wybór padł na Samsunga, gdyż uznał, że koreański gigant działający od lat na rynku telefonii komórkowej, jest idealnym kandydatem do tego zadania.
W tamtym czasie Android był dopiero w powijakach i pracowała nad nim zaledwie 8-osobowa ekipa, która wybrała się do Seoulu na spotkanie z zarządem Samsunga. Szefostwo koreańskiego giganta dosłownie wyśmiało Rubina nie wierząc w to, że kilkuosobowy zespół mógł stworzyć coś, co w przyszłości stanie się użyteczne i na zawsze odmieni rynek urządzeń przenośnych. Dwa tygodnie później system kupiło Google, które od razu zauważyło w nim potencjał.
Wprawdzie obecnie Samsung jest liderem na rynku urządzeń z Androidem, to pełna kontrola nad systemem mogłaby koncernowi przynieść znacznie większe korzyści.
Źródło: Phonearena.com
Technogadżet w liczbach