Santander blokuje klientom przelewy na giełdy kryptowalut

Bank Santander od przyszłego roku uniemożliwi brytyjskim klientom zakup kryptowalut. To nowy pomysł mający na celu ochronę przed oszustwami związanymi z cyfrowymi walutami.

Kryptowaluty w ostatnich latach stały się bardzo popularnym tematem, głównie za sprawą nagłych i dość znacznych wahań kursów wielu walut. Problem w tym, że popularność cyfrowego pieniądza wykorzystują także oszuści, do różnego rodzaju przekrętów mających na celu wyłudzenie pieniędzy.

Z badań opublikowanych przez Privacy Affairs wynika, że w tym roku znacznie wzrosła liczba oszustw związanych kryptowalutami. I to pomimo znacznego spadku wartości tego rynku. Tylko w pierwszym kwartale hakerom udało się skraść kryptowaluty o wartości 1,9 mld dolarów, co oznacza aż 37-procentowy wzrost rok do roku. W wyniku oszustw amerykańscy obywatele stracili 329 mln dolarów, australijscy 166 mln, zaś mieszkańcy Hong Kongu 50 mln dolarów.

Oszustwa popularne są również w Europie, dlatego bank Satander postanowił wdrożyć rozwiązania, które będą chronić przed nimi jego klientów. Jak donosi Reuters, bank od przyszłego roku wprowadzi całkowitą blokadę wszystkich płatności na giełdy kryptowalut, dokonywanych za pośrednictwem bankowości mobilnej oraz internetowej, a także płatności w oddziałach.

Oprócz tego od 15 listopada ograniczy klientom przelewy do kantorów. Ustawione progi wynoszą 1000 funtów na transakcję, a także 3000 funtów w okresie 30-dni. Limity te będą dotyczyć przelewów dokonywanych zarówno za pomocą bankowości mobilnej, jak i internetowej.

Powyższe środki zostaną uzupełnione zablokowaniem wszystkich zidentyfikowanych przelewów bankowych w czasie rzeczywistym z kont Santander na giełdy kryptowalut. Bank poinformował również, że dodatkowe ograniczenia będą wprowadzone przed końcem 2023 roku, lecz ujawnił żadnych szczegółów.

Nowe rozwiązanie może się klientom banku nie podobać. Ale zważywszy na to jak niepewne są giełdy kryptowalut, z pewnością je docenią. W ostatnim czasie bankructwo ogłosiła kolejna, jedna z większych giełd obracająca wieloma miliardami dolarów. Jej klienci z pewnością będą mieli poważny problem z odzyskaniem zainwestowanych środków.

Źródło