Starlink staje się alternatywą dla łącz szerokopasmowych

Satelitarny Starlink staje się coraz realniejszą konkurencją dla łącz szerokopasmowych. Potwierdza to najnowszy raport przygotowany przez specjalistów z firmy Ookla.

Być może już wkrótce problem z powszechnym dostępem do internetu, zostanie rozwiązany za pomocą usługi Starlink. To satelitarny internet stworzony przez szefa Tesli, który wraz z rozwojem usługi zaczyna stawać się coraz ciekawszą alternatywą dla naziemnych łącz szerokopasmowych.

Tak przynajmniej wynika z raportu przygotowanego przez firmę Ookla, specjalizującą się w testowaniu szybkości internetowych łącz oferowanych przez operatorów. Porównała bowiem Starlinka z innymi ofertami satelitarnego internetu firm Viasat i HughesNet oraz naziemnymi łączami szerokopasmowymi.

Starlink

Porównanie wykazało, że Starlink w USA pozwala osiągnąć prędkość pobierania na poziomie 100 Mbps, czyli tylko 13% mniejsze od łącz szerokopasmowych. Znacznie wyższe jest natomiast opóźnienie sygnału, które wynosi aż 45 ms.

Analiza wykazała również, że w okresie od marca do maja nastąpił znaczny wzrost prędkości łącza. Początkowo prędkość pobierania oscylowała wokół 70 Mbps, jednak pod koniec badanego okresu wyniosła już 97,23 Mbps.

Starlink

Ookla porównała również osiągi satelitarnego internetu z łączami szerokopasmowymi w Niemczech, które go wypadło korzystniej dla produktu Muska. Jak widać na poniższym przykładzie, średnia prędkość pobierania danych dla Starlinka jest niemalże dwukrotnie wyższa niż łącza naziemnego. Znacznie mniejsze są już różnice w uploadzie, natomiast satelitarny internet wciąż przegrywa w kwestii opóźnienia. Co prawda w normalnym użytkowaniu nie jest to problem, ale może być w przypadku gier online, szczególnie sieciowych strzelanek.

Starlink

Mimo to Starlink wyrasta na ciekawą alternatywę dla tradycyjnych łącz. A jego największą zaletą jest zapewnienie dostępu do sieci w dowolnym miejscu naszej planety.

Źródło

You may also like...