Japoński koncern poprawi bezpieczeństwo motocyklistów za pomocą innowacyjnej technologii
Suzuki pracuje nad nową technologią, która poprawi bezpieczeństwo motocyklistów na drodze. Cyfrowa kamera będzie stanowić uzupełnienie klasycznych lusterek, eliminując martwy punkt.
Suzuki zaprezentowało patent na ciekawą technologię dla motocyklistów, która może znacznie zmniejszyć ryzyko kolizji z samochodem. Rozwiązanie opracowywane wspólnie z inżynierami firmy Tokai Rika, stanowi uzupełnienie klasycznych lusterek, pomagając wyeliminować martwy punkt.
Suzuki poprawi bezpieczeństwo użytkowników jednośladów
Jednym z kluczowych zagrożeń pojawiających się podczas poruszania się pojazdem po drogach, jest tzw. martwy punkt lub inaczej martwe pole. Jest to obszar, którego nie dostrzega kierujący pojazdem, obserwujący sytuację na drodze w lusterkach bocznych i wstecznym. Znajduje się za lewą ćwiartką samochodu i sprawia, że kierowca nie jest w stanie zobaczyć wjeżdżającego w nie innego pojazdu, co może być przyczyną kolizji lub wypadku.
W samochodach osobowych rozwiązano to stosując czujniki, które informują kierowcę o innym pojeździe znajdującym się w martwym polu. Niektóre auta mają również wyświetlacze, prezentujące obraz na ekranach wbudowanych w deskę rozdzielczą. W motocyklach nie ma jednak takich systemów, dlatego ich użytkownicy muszą często się rozglądać. Zważywszy jednak na dynamikę tych pojazdów, nie jest to ani wygodne, ani bezpieczne. Suzuki chce to zmienić i dlatego pracuje nad innowacyjnym systemem tylnej kamery, który będzie stanowił uzupełnienie klasycznych lusterek.
Systemy tylnych kamer są już stosowane w motocyklach, jednak przekazują one zbyt dużo informacji. Poza tym szerokokątne kamery mogą sprawiać problem z ustaleniem odległości pojazdu znajdującego się za jednośladem. Obraz wyświetlany jest na małym ekranie, co sprawia, że nie wiadomo które auta znajdują się na tyle blisko, by mogły znaleźć się w martwym polu.
Tylna kamera wyeliminuje martwe pole
Patent Suzuki zakłada więc, że system będzie umożliwiał odpowiednie kadrowanie obrazu, by można było łatwiej dostrzec zbliżające się auto, podążające tym samym pasem. Kadrowanie będzie można wykonać ręcznie, za pomocą przycisków na kierownicy, lub automatycznie. W drugim przypadku, na ekranie może być wyświetlany powiększony widok drogi znajdującej się bezpośrednio za użytkownikiem, gdy porusza się w linii prostej, Dzięki temu będzie mógł uzyskać wyraźne wskazanie, jak blisko znajduje się podążający pojazd. Wówczas po włączeniu kierunkowskazu, system przełączy się na pokazywanie martwego pola, aby ułatwić zmianę pasa.
Dokumenty patentowe informują również, że widok na ekranie można powiększać skokowo lub płynnie. Pozwalałoby to kierowcy lepiej zrozumieć, którą część drogi za sobą widzi. Można byłoby też ustawić poziom powiększenia oraz obszar martwego pola, dostosowując je do indywidualnych preferencji.
Powyższa technologia jest na razie tylko patentem i nie ma pewności, czy Suzuki planuje w przyszłości wprowadzić ją na rynek.
Technogadżet w liczbach