Tidal może wkrótce zostać zamknięty

Norweskie media twierdzą, że muzyczny serwis Tidal ma pieniądze jedynie na 6 miesięcy działalności. Po tym czasie może zostać zamknięty.

Kilka lat temu znany raper Jay Z, postanowił mieć własny serwis muzyczny, który mógłby rywalizować z takimi usługami jak Apple Music, czy Spotify. Kupił więc firmę Tidala, licząc na to, że uda mu się przekształcić go w potężny serwis.

Już od początku z serwisem były poważne problemy. Pojawiły się bowiem zarzuty, że jego byli właściciele poważnie zawyżyli liczbę użytkowników, co wpłynęło na cenę zakupu firmy. Potem było jeszcze gorzej, bo choć Tidal oferował muzykę w bardzo wysokiej jakości, to dość ubogi katalog utworów nie przyciągał użytkowników.

Mało subskrybentów oznaczało duże straty, gdyż firma musiała płacić wykonawcom tantiemy za wykorzystywane utwory. Wygląda na to, że pieniądze na prowadzenie firmy mogą się wkrótce skończyć, a to oznaczać będzie zamknięcie serwisu.

Norweska gazeta Dagens Naeringsliv twierdzi bowiem, że firma ma środki finansowe na jedynie pół roku działalności. Jeśli w tym czasie nie zdobędzie pieniędzy, może to oznaczać jej koniec. Oczywiście rzecznik firmy zaprzeczył tym doniesieniom, ale sytuacja Tidala faktycznie nie jest najlepsza. Z doniesień wynika bowiem, że przed opodatkowaniem, serwis w zeszłym roku zanotował stratę w wysokości 44 mln dolarów. Zarząd firmy twierdzi jednak, że w połowie przyszłego roku usługa zacznie już przynosić zyski.

Trudno jednak w to uwierzyć, w świetle niedawnej wypowiedzi Jimmi Lovine. Szef Apple Music w zeszłym miesiącu ujawnił, że serwisy streamingowe nie przynoszą zysków i takie firmy jak Apple, Google lub Amazon, muszą je wspierać finansowo z innych źródeł.

Tidal

Źródło: Dn.no

You may also like...