Youtuber aresztowany za granie w Pokemon GO

Pokemon GO mimo odpływu 15 mln graczy, nadal jest jedną z najpopularniejszych produkcji mobilnych,. Niestety nie jej wszyscy zachowują się tak jak powinni i czasem grają w miejscach, które nie są do tego przeznaczone.

Pokemon GO jest bez wątpienia gra niebezpieczną. Jej użytkownicy w poszukiwaniu rzadkich Pokemonów wchodzą w miejsca, w których nie powinni się znajdować, np. na komisariaty, opuszczone budynki lub tereny baz wojskowych.



Pewien rosyjski youtuber na własnej skórze przekonał się, że nie wszędzie warto wchodzić w poszukiwaniu Pokemonów. Mężczyzna o nazwie Sokołowski został bowiem aresztowany, gdy próbował chwytać cyfrowe stworki w kościele.

Gracz złamał w ten sposób przepisy prawa karnego, które zakazują podżegania do wrogości i nienawiści oraz poniżania godności ludzkiej. Grozi mu za to nawet pięć lat więzienia. Na razie gracz ostatnie dwa miesiące spędził w areszcie tymczasowym, więc nie wiadomo dokładnie jak może skończyć się jego sprawa. Oskarżony zapewnia, że będzie się odwoływał, ale jego szanse nie są raczej zbyt duże.

Źródło: BBC.com



You may also like...