Nowa ładowarka Apple może kosztować nawet 150 dolarów
Przyzwyczailiśmy, że akcesoria Apple nie należą do tanich. Wyjątkiem od tej reguły nie będzie również ładowarka AirPower, która kosztować może nawet 150 dolarów.
Kilka miesięcy temu Apple zapowiedziało wprowadzenie na rynek najnowszej ładowarki bezprzewodowej o nazwie AirPower. Produkt wydaje się być szczególnie interesujący, gdyż zaprojektowano go w taki sposób, by równocześnie ładował trzy różne urządzenia. Można więc równocześnie naładować baterię iPhone’a, Apple Watch oraz słuchawek AirPods.
Taka funkcjonalność musi jednak swoje kosztować. Z najnowszych doniesień wynika, że ładowarka będzie oferowana w cenie 150 dolarów. To nieco mniejsza kwota od podawanej we wcześniejszych pogłoskach, które mówiły nawet o 200 dolarach. Niestety w porównaniu do konkurencji, jest to cena znacznie wyższa. Dla przykładu bezprzewodowa ładowarka Samsunga, która obsługuje równocześnie dwa urządzenia, kosztuje na polskim rynku 399 zł.
Oczywiście musimy pamiętać, że AirPower jest sprzętem zdecydowanie bardziej zaawansowanym technologicznie i dużo praktyczniejszym z punktu widzenia użytkownika. Ładowarka posiada bowiem aż 22 cewki indukcyjne, a każda ma odpowiednią izolację, aby ich pola nie nakładały się na siebie. Dzięki takiej konstrukcji, praktycznie cała powierzchnia maty będzie nam ładować urządzenia.
Niestety wciąż nie wiemy kiedy produkt trafi na sklepowe półki. Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, że ładowarka zostanie pokazana już we wrześniu, razem z nowymi iPhone’ami.
Źródło: Chongdiantou.com
Technogadżet w liczbach