Nowe zastosowanie AirTag; wykorzystują go złodzieje samochodów
Apple nie będzie zadowolone z takiego zastosowania lokalizatorów AirTag. Urządzenie wykorzystują kanadyjscy złodzieje samochodów, by namierzać w ten sposób interesujące ich pojazdy.
Apple wprowadzając na rynek lokalizator AirTag, dostępny w polskich sklepach już od 129 zł, nie spodziewało się że będą z niego korzystać złodzieje samochodów. Urządzenie bardzo ułatwia im życie, pozwalając namierzać pojazdy, które planują ukraść.
Okazuje się, że lokalizator amerykańskiej firmy niezwykle ułatwia życie kanadyjskich złodziei aut. Jak donosi policja z Ontario, gdy przestępcy zauważą interesujący ich pojazd, przyczepiają do samochodu lokalizator, co pozwala im dokładnie go namierzać. Umieszczają AirTags w takich miejscach, gdzie nie będzie rzucał się w oczy, np., hak holowniczy lub klapka wlewu paliwa. Technologia pozwala im ustalić gdzie pojazd parkuje, aby mogli go stamtąd ukraść.
W teorii lokalizator posiada zabezpieczenie uniemożliwiające wykorzystanie go do szpiegowania. Gdy w pobliżu znajdzie się obcy lokalizator, który nie jest sparowany z naszym telefonem, wówczas iPhone nas o tym zaalarmuje. Problem w tym, że nie każdy właściciel samochodu używa iPhone’a, gdyż wiele osób ma telefon z Androidem. Dlatego ta funkcja jest dla wielu osób całkowicie bezużyteczna.
Policja twierdzi, że w ostatnim czasie miała pięć spraw kradzieży luksusowych aut z wykorzystaniem lokalizatorów Apple. Nie można jednak wykluczyć, że takich spraw jest znacznie więcej, albo będzie w najbliższej przyszłości. Chyba, że producent lokalizatora wprowadzi w nim jakieś zmiany, które uniemożliwią wykorzystywanie go w taki sposób.
Oczywiście zdarza się też, że lokalizator pozwala namierzyć i odzyskać skradziony pojazd i taka sytuacja miała miejsce kilka tygodni temu.
Technogadżet w liczbach