Nowa aktualizacja Windows 10 psuje odtwarzacz Windows Media Player
Microsoft zaliczył kolejną wpadkę z aktualizacją systemu Windows 10. Najnowszy patch psuje multimedialny odtwarzacz Windows Media Player, wyłączając niektóre jego funkcje.
Aktualizacje oprogramowania bardzo często przynoszą więcej problemów niż korzyści, a niewątpliwie coś na ten temat wie koncern Microsoft. Październikowa aktualizacja systemu Windows 10 była najgorszą w 3-letniej historii tej platformy, powodując całą masę problemów. Jednym z nich było bezprawne kasowanie plików i dokumentów z kilku folderów. Większość oczywiście udało się rozwiązać, lecz wygląda na to, że niczego to programistów koncernu nie nauczyło. Właśnie zafundowali użytkownikom kolejny problem.
Problemem jest aktualizacja KB4467708 udostępniona 13 listopada. Rozwiązuje kilka problemów z bezpieczeństwem oraz przynosi łatki bezpieczeństwa dla kilku programów, takich jak przeglądarki Edge oraz Explorer. Niestety psuje przy okazji multimedialny odtwarzacz Windows Media Player. Wprawdzie użytkownik nadal może oglądać na nim filmy, jednakże nie może przewijać ich w tył lub w przód, gdyż funkcja ta przestała działać.
Oczywiście nie jest to jakiś poważny problem, gdyż mało kto korzysta z Windows Media Player, gdy na rynku jest taki wybór odtwarzaczy filmów. Microsoft zapewnił już wszystkich użytkowników, że jego programiści rozpoczęli pracę nad aktualizacja. Firma na razie nie ujawnia jednak kiedy możemy się jej spodziewać. Możemy jednak założyć, że potrwa to co najmniej kilka tygodni.
Źródło: Thurrott.com
Technogadżet w liczbach