Amazon One płaci klientom 10 dolarów za skan ich dłoni
Amazon płaci swym klientom 10 dolarów, jeśli zdecydują się udostępnić firmie skan swej dłoni. Wykorzysta go w nowym systemie płatności Amazon One, używanym w firmowych sklepach.
Na przestrzeni ostatnich lat systemy płatności przeszły niemałą ewolucję, począwszy od gotówki, poprzez karty płatnicze, a kończąc na płatnościach mobilnych. Stale prowadzone są jednak prace nad ich udoskonaleniem i w ostatnim czasie coraz częściej wykorzystują technologie biometryczne.
Z takiego rozwiązania korzysta również Amazon w swym najnowszym bezstykowym systemie płatności Amazon One. Amerykański koncern wykorzystuje uruchomiony w ubiegłym roku system w wielu swych sklepach, Klienci jednak dość ostrożnie podchodzą do tej rewolucji, całkiem słusznie obawiając się o bezpieczeństwo gromadzonych danych.
Jest to rozwiązanie pozwalające płacić za zakupy w sklepach, bez konieczności dotykania terminalu. System jest bardzo prosty w obsłudze, klient bowiem jedynie skanuje swą dłoń zbliżając ją do specjalnego terminala, potwierdzając w ten sposób własną tożsamość. Technologia rejestruje unikalny układ żył, tworząc w ten sposób biometryczny identyfikator klienta.
Oczywiście najpierw trzeba zarejestrować w systemie skan dłoni, podpinając go do karty płatniczej oraz wpisując numer telefonu. Amazon zachęca więc klientów do pozostawiania w systemie skanów własnych dłoni, płacąc im za to 10 dolarów.
Firma rzecz jasna zapewnia, że biometryczne skany klientów będą w pełni bezpieczne. Amazon One przechowuje je bowiem oddzielnie od danych klienta. Koncern twierdzi również, że ani skanu dłoni, ani danych klienta nie przechowuje się w samym skanerze. Natomiast na serwerach chroni je wiele warstw zabezpieczeń.
Technogadżet w liczbach