Amerykanie ograniczą funkcjonalność smartfonów w czasie jazdy
Krajowa Administracja Ruchu Drogowego, planuje stworzyć nowe wytyczne, które ograniczą funkcjonalność smartfonu w czasie jazdy. Chodzi o to, by urządzenia te nie rozpraszały kierowcy i nie odwracały jego uwagi od drogi.
Rozmowa przez telefon w czasie prowadzenia auta, już od dawna uznawana jest za zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym i kierowca, który tak robi, naraża się na wysoki mandat.
Współczesne smartfony umożliwiają jednak znacznie więcej niż tylko prowadzenie rozmów. Pozwalają korzystać z nawigacji, słuchać muzyki, odczytywać oraz odpowiadać na wiadomości itp.
Amerykańska Krajowa Administracja Ruchu Drogowego uważa jednak, że mandaty nie wystarczają, gdyż mimo perspektywy kary finansowej, wielu kierowców wciąż korzysta z telefonów podczas jazdy. Planuje więc stworzyć zestaw wytycznych dla producentów tcyh urządzeń, które pozwolą ograniczyć ich funkcjonalność, w momencie gdy kierowca znajduje się za kółkiem.
Wytyczne sugerują stworzenie specjalnego trybu pracy, które m.in. zminimalizuje liczbę puknięć ekranu potrzebną do wykonania danej czynności, ograniczy możliwość telefonowania tylko do wybranych numerów bez możliwości wstukania dowolnego, a gdy samochód jest w ruchu, w nawigacji będzie można wybrać tylko wpisane wcześniej adresy.
Wyłączona zostanie także możliwość ręcznego wpisywania tekstu, oglądania filmów i zdjęć, korzystania z mediów społecznościowych, przeglądarki internetowej itp. Tryb ten miałby się automatycznie włączać, gdy auto przekroczy prędkość 8 km/h.
Oczywiście są to tylko wytyczne, nie zaś obowiązujące prawo, więc producenci smartfonów nie mają obowiązku wdrażać tych rozwiązań. Szczególnie, że pewnie będzie to trudne z technicznego punktu widzenia.
Nytimes.com
Technogadżet w liczbach