Apple odmówiło niepełnosprawnej zwrotu pieniędzy za przypadkowe zakupy aplikacji
The Guardian opisuje sprawę przypadkowego zakupu aplikacji przez upośledzoną intelektualnie kobietę. Apple nie chciało jednak zwrócić 1100 funtów wydanych w ten sposób.
Mimo programów uświadamiających użytkowników, które miały na celu chronić ich przed przypadkowymi zakupami aplikacji w sklepie Apple, takie sytuacje nadal mają miejsce. Najczęściej powodują je dzieci, które nie są jeszcze w stanie pojąć jak funkcjonuje pieniądz, nieświadomie wydając gotówkę swych rodziców.
Nieświadome zakupy aplikacji
Amerykański koncern zazwyczaj zwraca wydane w ten sposób pieniądze, ale nie zawsze jest tak łaskawy dla swych klientów. Brytyjski The Guardian dostał niedawno intrygujące zgłoszenie do serii artykułów poświęconych znajdowaniu rozwiązań różnych problemów ludzi. Zgłoszenie wysłane przez osobę z Bingield w Berkshire opisuje brak współpracy koncernu przy sprawie dotyczącej zakupów aplikacji na kwotę 1100 funtów.
Zgłaszający tłumaczy, że zakupów dokonała jego siostra cierpiąca na upośledzenie intelektualne. Utrudnia jej to naukę, a także uniemożliwia zrozumienie podstawowych pojęć związanych z pieniędzmi oraz zakupami online. Upośledzenie intelektualne sprawia również, że większość czasu spędza z iPodem, grając w gry słowne oraz kolorując obrazki.
Kobieta nieumyślnie wydała 1100 funtów na zakupy dokonane w sklepie App Store, nie mając świadomości co robi. Większość kwoty wydała na dokonanie powtórnych zakupów pakietów aplikacji, których nie była świadoma i po zapłaceniu nawet nie pobrała ich na swe urządzenie.
Apple odmówiło pomocy
Zazwyczaj finansami kobiet zarządza jej mąż, gdyż sama zupełnie nie jest do tego zdolna, chroniąc ją przed pułapkami finansowymi. Tym razem przeżył jednak szok, gdy zobaczył co zrobiła.
Rodzeństwo ofiary oczywiście natychmiast skontaktowało się z Apple, wyjaśniając sytuację i prosząc o zwrot 1100 funtów. Firma z Cupertino odmówiła jednak zwrotu, dlatego mężczyzna postanowił poprosić media o pomoc w rozwiązaniu problemu. Na szczęście redaktorce The Guardian udało się pozytywnie załatwić sprawę. Po skontaktowaniu się z koncernem przekonała go do zwrotu pełnej kwoty, która dla tej rodziny miała niebagatelne znaczenie.
Rodzeństwo zadbało również, aby takie sytuacje w przyszłości się nie powtórzyły, włączając kontrolę rodzicielską na iPadzie kobiety.
Technogadżet w liczbach