Apple pozwane za politykę serwisową

Australijski Urząd Ochrony Konsumenta i Konkurencji pozwał firmę Apple w sprawie jej polityki serwisowania sprzętu. Chodzi o wyłączenie setek smartfonów i tabletów, których użytkownicy wymieniali Touch ID w nieautoryzowanych serwisach.

Touch ID to jeden z ciekawszych elementów iPhone’a, ale równocześnie bardzo awaryjnych. Czytnik odcisków palców instalowany w modelach iPhone 6 oraz iPhone 6 Plus produkowany był bowiem z niezbyt dobrej jakości podzespołów. To sprawiało, że podczas intensywnego użytkowania, bardzo szybko się psuł.

Użytkownicy doskonale zdając sobie sprawę z drożyzny panującej w oficjalnych serwisach Apple, wymieniali wadliwe elementy w nieautoryzowanych. Tam za wykonywaną usługę płacili znacznie mniej.

Niestety w lutym 2016 roku posiadacze iPhone’ów oraz iPadów po zainstalowaniu iOS 9.2.1 zaczęli nagle doświadczać awarii swego sprzętu. Okazało się, że było to zabezpieczenie sprzętu mające go zablokować w przypadku instalacji nieoryginalnych podzespołów. Firma z Cupertino przyznała się w końcu, że wiadomość “error 53” wyświetlana na ekranach smartfonów, ma związek ze wspomnianym zabezpieczeniem. To system który chronić ma portfel producenta, zmuszając klientów do korzystania wyłącznie z autoryzowanych serwisów i kilkukrotnego przepłacania za naprawę.

Australijski Urząd Ochrony Konsumenta i Konkurencji (ACCC), z tego właśnie powodu wytoczył Apple proces. Urząd oskarża amerykańską firmę o wyłączenie setek telefonów oraz tabletów, gdyż były naprawiane w niezależnych serwisach. Domaga się od firmy zajęcia się tą sprawą, pokrycia kosztów, akcji informacyjnej oraz innych działań, a chodzi o okres od września 2014 roku do lutego 2016.

Na szczęście w przypadku iPhone’a 7 oraz iPhone’a 7 Plus takiego problemu już nie ma, gdyż Touch ID nie jest elementem mechanicznym, więc nie psuje się tak często.

Touch ID

Źródło: Accc.gov.au

You may also like...