Apple pozwane za promowanie aplikacji hazardowych

Pewna kobieta oskarża Apple o promowanie aplikacji hazardowych. Wytoczyła koncernowi proces po tym, jak w wydała w aplikacjach na iOS ponad 3000 dolarów.

Apple ma dość klarowną politykę odnośnie aplikacji hazardowych i nie dopuszcza takich produktów do swego sklepu. O ile jednak oficjalnego hazardu faktycznie tam nie ma, to znaleźć można aplikacje pozwalające uprawiać go w bardziej zakamuflowany sposób.

Taka aplikacja stała się właśnie powodem pozwu wytoczonego koncernowi Apple przez jedną z jego klientem. Kobieta twierdzi, że w 2017 roku pobrała na swego smartfona aplikację o nazwie Jackpot Mania. Następnie zaczęła dokonywać w niej zakupów monet będących w tej grze walutą. Umożliwiały nie tylko kontynuowanie zabawy, ale też dawały szansę na wygranie darmowych monet pozwalających wydłużyć rozgrywkę. Kobieta twierdzi, że na przestrzeni pół roku wydała w ten sposób ponad 3000 dolarów.

Zdecydowała się więc pozwać koncern, oskarżając go o promowanie, umożliwianie oraz czerpanie zysków z nielegalnych aplikacji dostępnych w App Store. W pozwie twierdzi, że koncern ma bezpośrednią kontrolę nad aplikacjami jakie można pobrać z cyfrowego sklepu. A także kontrolę nad metodami płatnościami umożliwiającymi dokonywanie zakupów w aplikacjach.

Kobieta domaga się więc od firmy zwrotu wszystkich pieniędzy wpłaconych w ramach nielegalnych gier hazardowych oraz kosztów prawników. Chce również, aby pozew uzyskał status zbiorowego, co pozwoliłoby wywalczyć odszkodowanie dla wszystkich osób, które w taki sam sposób wydały swe pieniądze.

Apple nie wydało w tej sprawie oficjalnego oświadczenia, ale nie jest to pierwszy przypadek gdy firmę pozwano w związku z zakupami w aplikacjach.

Apple

Źródło

You may also like...