Apple Watch ocalił życie 80-letniej kobiety

Jak donosi European Heart Journal, Apple Watch po raz kolejny ocalił życie. Wykrył u 80-letniej kobiety problemy, przeoczone podczas badania w szpitalu.

Apple Watch ma na swym koncie już wiele ocalonych żyć swych użytkowników i wygląda na to, że jego przydatność w tym zakresie jest wciąż bardzo wysoka.

Może o tym osobiście zaświadczyć pewna 80-letnia kobieta z niemieckiego miasta Moguncja. Sprzęt Apple wykrył u niej problemy z sercem, mimo iż badanie w szpitalu nie wykazało niczego poważnego.

Według European Heart Journal, kobieta udała się do uniwersyteckiego szpitala narzekając na zawroty głowy, ból w klatce piersiowej oraz nieregularny puls. Lekarze wykonali elektrokardiogram oraz badanie krwi, które nie wykazały żadnych problemów. Pacjentka pokazała jednak lekarzowi odczyt wykonany za pomocą monitora EKG w jej zegarku i wówczas sprawy przybrały inny obrót. EKG wykonane przez Apple Watch wykazało oznaki wyraźnego obniżenia odcinka ST, wskazujące na ciężkie niedokrwienie wieńcowe.

Pacjentkę poddano wówczas cewnikowaniu serca, które wykazało ciężką chorobę wieńcową. Dzięki angioplastyce balonowej i zastosowaniu stentu, pacjentkę udało się wyleczyć i dwa dni później mogła już wrócić do domu.

To nie jedyna funkcja Apple Watch, która może wykryć problemy ze zdrowiem. Kolejną funkcją jest oksymetr mierzący poziom saturacji krwi. Odczyty u zdrowej osoby powinny wynosić od 94 do 100%. Jeśli będą wskazywały 80%, może to oznaczać poważne problemy z płucami.

Co ciekawe, funkcja może być również pomocna w walce z COVID-19. Badania wykazały bowiem, że niska saturacja krwi może być wczesną oznaką zakażenia wirusem. Szczególnie w przypadku pacjentów którzy nie mają problemów z oddychaniem.

Apple wciąż rozwija funkcje medyczne swego smartwatcha i obecnie pracuje nad monitorem poziomu glukozy dla diabetyków.

Apple Watch

Źródło

You may also like...