Skradziony Apple Watch doprowadził policję do przestępców
Policja z Roseville miała ułatwione zadanie, podczas ścigania przestępców odpowiedzialnych za kradzież Apple Watch. Zegarek sam doprowadził do nich stróżów prawa.
Nowoczesne smartfony posiadają funkcję lokalizacji, która pozwala łatwo odnaleźć sprzęt w przypadku jego zgubienia lub kradzieży. Takimi samymi możliwościami dysponują również urządzenia noszone w postaci smartwatchy. Większość przestępców doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że taki gadżet może do nich doprowadzić policję, więc rezygnują z jego kradzieży. Nie każdy złodziej jednak o tym wie i czasem na własnej skórze przekonuje się o skuteczności takiej technologii.
Stacja Fox40 opisuje historię dwóch złodziejaszków, których schwytała amerykańska policja z Roseville. Funkcjonariusze śledzili lokalizację Apple Watch, którego przestępcy sobie przywłaszczyli. Udało im się ustalić przybliżone miejsce pobytu na jednym z parkingów przed sklepem, ale nie byli w stanie ich zobaczyć. Wykorzystali więc funkcję pingowania oferowaną przez zegarek, która emituje dźwięk ułatwiający jego lokalizację. Dzięki temu udało im się znaleźć przestępców ukrywających się w szafce na tyłach sklepu.
Nie po raz pierwszy funkcja lokalizowania urządzenia, pozwoliła odzyskać skradzioną własność. I zapewne nie po raz ostatni. Na pewno nie raz znajdą się włamywacze, którzy nie znają się na nowoczesnej technologii i spróbują ukraść gadżet z lokalizatorem. Wówczas ich schwytanie nie będzie dla stróżów prawa szczególnie trudne, gdyż trafią do nich jak po sznurku.
Technogadżet w liczbach