Apple zamierza zbudować własnego satelitę
Być może już wkrótce nad naszym niebem będzie latał sprzęt ze znakiem nadgryzionego jabłka. Apple chce bowiem zbudować własnego satelitę, nad którym pracuje ściśle tajny zespół.
Nie da się ukryć, że Apple które przez wiele lat skupiało się głównie na komputerach i smartfonach, zaczyna coraz bardziej rozszerzać swą działalność. Firma wciąż inwestuje w nowe przedsięwzięcia, począwszy od sprzętu audio, poprzez własną telewizję, a skończywszy na autonomicznych samochodach. Firma nie chce jednak stawiać sobie ograniczeń, a jej ambicje sięgają poza naszą planetę.
I to w dosłownym tego słowa znaczeniu, gdyż jak donosi Bloomberg, amerykański koncern pracuje nad własnym satelitą. Z raportu wynika, że nad projektem pracuje ściśle tajny zespół 12 inżynierów związanych z przemysłem lotniczym, satelitarnym oraz systemami łączności. Wśród nich są m.in., byli pracownicy firmy Skybox Imaging, która od 2014 roku należy do Google. Jest też założyciel firmy Ettus Research, oraz szef Aerospace Corp. W zespole znajduje się również jeden z byłych szefów Netflixa.
Na razie to jeszcze nic pewnego. Źródło twierdzi, że projekt jest na bardzo wczesnym etapie rozwoju i nie można wykluczyć, że Apple w pewnym momencie z niego zrezygnuje. Na razie nie jest też jasne, czy firma chce samodzielnie stworzyć satelitę od podstaw, czy też skorzysta z już dostępnych technologii.
Jeśli jednak firma zdecyduje się doprowadzić pomysł do końca, to może odnieść z tego tytułu wiele korzyści. Własny satelita pomógłby koncernowi znacznie usprawnić nawigację GPS oraz śledzenie lokalizacji. Zapewniłby też lepsze pokrycie sygnału dla rozmów głosowych oraz transmisji danych. Dzięki temu koncern stałby się bardziej niezależny od operatorów telekomunikacyjnych.
Technogadżet w liczbach