Banki potajemnie monitorują użytkowników smartfonów

Dziennikarze New York Times ujawniają, że banki potajemnie monitorują sposób korzystania ze smartfonów. Ma to na celu ochronę pieniędzy klientów przed kradzieżą.

Korzystanie z mobilnej bankowości w dzisiejszych czasach nie jest zbyt bezpieczne. Hakerzy mają bowiem wiele sposobów na przejęcie kontroli nad naszym smartfonem, pozwalający im dostać się do naszych pieniędzy. Ich ochrona nie jest łatwa. Jednak według dziennikarzy New York Times, banki próbują to robić poprzez monitorowanie sposobu korzystania ze smartfonów.

W działaniu tym nie chodzi jednak o naruszanie prywatności użytkowników, lecz o zapobieganie kradzieży pieniędzy. Dziennikarze wyjaśniają, że niektóre banki przyglądają się temu w jaki sposób klienci używają smartfonów podczas korzystania z bankowych aplikacji. Chodzi o to, jakie gesty wykonuje klient w czasie jej obsługi, gdyż może to pomóc w wersyfikacji jego tożsamości. Innymi słowy, jeśli użytkownik zacznie nagle wykonywać zupełnie inne gesty, może to oznaczać, że ktoś nieuprawniony próbuje dostać się do jego konta.

Jednym z banków wykorzystujących taką technologię jest Royal Bank of Scotland. Jego aplikacja rejestruje ponad 2000 różnych gestów ułatwiających identyfikację użytkownika. Wśród nich jest m.in., kąt trzymania telefonu, palce używane do obsługi aplikacji, czy przesuwa je czy puka w ekran, poziom naciski, prędkość przewijania itp. Gdy system wykryje, że ruchy użytkownika różnią się od zwyczajowych, wówczas uruchomi alarm, zaś bank zablokuje wszelkie próby przelania pieniędzy z konta. W Polsce nad podobną technologią pracuje mBank, co zostało niedawno potwierdzone na jeden z konferencji.

System wydaje się być bardzo ciekawym rozwiązaniem, ale jak każda nowa technologia ma kilka wad. Z powodów medycznych użytkownik może nagle zmienić sposób obsługi aplikacji i wówczas pojawi się problem, gdyż nie dostanie się do własnych pieniędzy. Nie można też pominąć kwestii prywatności, ponieważ nie wiadomo kto będzie przechowywał gromadzone dane i w jaki sposób mogą zostać wykorzystane.

Źródło: Ubergizmo.com