Błąd Siri naraża nasze kontakty
Wielu użytkowników smartfonów twierdzi, że Siri jest bardzo przydatnym asystentem, znacznie podnoszącym komfort użytkowania smartfonu. Nie jest jednak narzędziem bezpiecznym, czego przykładem jest odkryty właśnie bug.
Google posiada Google Now, Windows ma Cortanę, zaś Apple Siri. Wielu użytkowników smartfonów nie wyobraża sobie dziś życia bez wirtualnych asystentów, jednak jak każda technologia, ta również jest bardzo zawodna. Youtuber o nazwisku Jose Rodriguez, odkrył bowiem buga w Siri, który sprawia, że asystent daje obcym osobom dostęp do naszych kontaktów i zdjęć.
Bug jest połączeniem luki w systemie blokady ekranu, również odkrytej przez Rodrigueza oraz luki w zachowaniu Siri, dotyczącej aktywacji asystenta przy zablokowanym sprzęcie. Wystarczy tylko dłużej przytrzymać przycisk Home, co aktywuje Siri, a następnie trzeba jej nakazać wyszukanie danych na Twitterze.
Wówczas Siri poda dane kontaktowe, takie jak adres email, a potem używając technologii 3D Touch, będzie można dodawać lub modyfikować kontakty. Po otwarciu ich listy, w zależności od tego jak aplikacja zostanie skonfigurowana, możliwe będzie też podglądanie zdjęć. Jako, że w trzeba użyć technologii 3D Touch, luka jest na razie ograniczona tylko do iPhona 6s oraz 6s Plus.
Plusem jest to, że luka działa tylko w ściśle określonych okolicznościach, więc nie jest szczególnie groźna. Przed jej działaniem można się zabezpieczyć, odcinając Siri dostęp do Twittera i zdjęć, przynajmniej dopóki Apple nie przygotuje aktualizacji.
Źródło: Youtube.com
Technogadżet w liczbach