Boeing dostał zielone światło na budowę satelitarnego internetu
FCC dała koncernowi Boeing zgodę na wyprodukowanie oraz umieszczenie na orbicie satelitów dla nowej usługi satelitarnego internetu. Nie wiadomo na razie kiedy nowa usługa stałaby się dostępna dla klientów.
W niedalekiej przyszłości nad naszymi głowami zaroi się od satelitów komunikacyjnych, które zapewnią do globalnej sieci w każdym zakątku planety. SpaceX z projektem Starlink wytyczyło szlak, którym ruszyły inne firmy, także planujące uruchomić usługę satelitarnego internetu.
Wczoraj informowałem, że realizację takiego projektu rozpoczął Amazon, ale nie jest to jedyny amerykański koncern z takim planem. Realizuje go również Boeing, który właśnie dostał od FCC zgodę na wystrzelenie własnych satelitów komunikacyjnych.
W przeciwieństwie do pozostałych firm, które chcą umieścić na orbicie kilka tysięcy satelitów, Boeing zamierza wykorzystać ich znacznie mniej. Plan zakłada wystrzelenie zaledwie 147 satelitów, z czego 132 znajdą się na niskiej orbicie na wysokości około 1000 km od Ziemi. Natomiast pozostałe 15 będą krążyć na dużo większej wysokości, w odległości od 27 do 44 tys. km.
Dla porównania satelity systemu Starlink krążą na wysokości 340 – 560 km. W przypadku Boeinga znacznie wyższy pułap może więc zwiększyć opóźnienia przesyłanego sygnału, ale nie wiadomo jak to będzie wyglądało w rzeczywistych warunkach.
Dodam, że Boeing realizuje swój projekt już od kilku lat, gdyż po raz pierwszy poprosił o zgodę w 2017 roku. Pojawiło się jednak opóźnienie w jego realizacji z winy SpaceX, który wezwał FCC do ograniczenia lub całkowitego odrzucenia planów koncernu dotyczących potencjalnej “szkodliwej ingerencji”.
Na tę chwilę wielką niewiadomą jest komercyjny start nowej usługi. Biorąc jednak pod uwagę liczbę potrzebnych satelitów, może ona osiągnąć pełną sprawność znacznie szybciej niż konkurencyjne usługi.
Technogadżet w liczbach