Broń nordyckiego boga naładuje laptopa lub smartfona; to najfajniejszy powerbank na rynku
Asus ROG Mjolnir to powerbank, który zaskoczy nas nie tylko wyglądem, ale również możliwościami. Przypomina młot Thora, a przy tym jest bardzo pojemny i może zasilać sporo urządzeń.
Zbliżają się wakacje, a więc wiele osób znowu spędzi urlopy poza domem, wypoczywając pod namiotem na łonie natury. Będąc z dala od miasta, nie musimy jednak rezygnować z naszych gadżetów, gdyż można z nich korzystać nawet jeśli w pobliżu nie ma gniazdka. Wystarczy wziąć ze sobą odpowiedni powerbank, np. taki jak Asus ROG Mjolnir.
Asus ROG Mjolnir to jeden z fajniejszych powerbanków
Wspomniany gadżet powstał szczególnie z myślą o fanach cyfrowej rozrywki, którzy nawet poza domem nie mogą rozstać się ze swoim laptopem. Zazwyczaj przenośne baterie wyglądają zupełnie zwyczajnie, jednak nie tym razem. Producent zaprojektował go bowiem w taki sposób, że przypomina Mjolnir, czyli młot używany przez nordyckiego boga Thora, którego doskonale znamy z filmów i komiksów.
Taki wygląd nie jest przypadkowy, ponieważ dzięki temu powerbank jest zdecydowanie wygodniejszy w transporcie. Poza tym uchwyt to tak naprawdę odłączana latarka, która bardzo przydaje się pod namiotem. Zwłaszcza po zmroku, gdy wracamy z toalety, a wówczas pomoże oświetlić drogę.
Powerbank ma wbudowane akumulatory o łącznej pojemności 768 Wh, które według producenta pozwalają zasilać przez godzinę topowy laptop. Oczywiście może też służyć do ładowania innych urządzeń, gdyż zamontowano w nim szeroką gamę złącz.
Asus ROG Mjolnir posiada więc dwa porty USB-C, z których jeden ma moc 100 W, zaś drugi 65 W. Możemy też skorzystać z trzech portów USB-A o mocy 10 W każdy. A gdybyśmy chcieli bezprzewodowo naładować telefon, to również istnieje taka możliwość. Z urządzeniem zintegrowano bowiem matę ładującą, kompatybilną ze standardem Qi 2.0.
Oprócz tego są jeszcze cztery klasyczne gniazdka elektryczne, do których możemy podłączyć inne urządzenia. W obudowie mamy także wyświetlacz, który na bieżąco informuje o parametrach pracy. Pokazuje m.in., moc ładowania na każdym z portów oraz ilość pozostałej energii.
Ciekawostką jest to, że ze sprzętu ASUSA nie musimy korzystać wyłącznie na biwaku, gdyż może być równie użyteczny w domu. Wówczas będzie pełnił funkcję UPS’a, czyli awaryjnego zasilacza, podtrzymującego działanie komputera. W przypadku utraty zasilania, bateria włączy się już po 10 ms, kontynuując zasilanie sprzętu.
Na ten moment nie wiemy kiedy Asus ROG Mjolnir pojawi się w sprzedaży oraz ile trzeba będzie za niego zapłacić. Producent nie ujawnił jeszcze tych informacji.
Gdybyście jednak szukali innego powerbanku, to na tej stronie znajdziecie szeroki wybór modeli od różnych producentów. #reklama
Technogadżet w liczbach