Chińskie iPhone’y eksplodują nie z winy Apple

Po doniesieniach z Chin dotyczących eksplozji kilku egzemplarzy iPhone’ów, Apple postanowiło bliżej zbadać sprawę obawiając się podobnej sytuacji co u Samsunga. Na szczęście udało się wyjaśnić, że incydenty nie zdarzyły się z winy wadliwego sprzętu.

W ostatnich kilku miesiącach pojawiły się doniesienia o kilku egzemplarzach iPhone’ów, które eksplodowały użytkownikom mieszkającym w Chinach.



Biorąc pod uwagę sytuację Samsunga, nie był to dobry znak, gdyż wiele osób zaczęło się obawiać, czy przypadkiem nie będzie powtórki. Obawy te mogły być uzasadnione, gdyż Apple potwierdziło niedawno, że w niewielkiej partii iPhone’ów 6s pojawiły się wadliwe akumulatory, które firma wymieni.

Firma z Cupertino oczywiście od razu wszczęła własne śledztwo dotyczące tych przypadków, z którego wynika, że winy za eksplozje nie ponosi sam sprzęt, lecz czynnik zewnętrzny, a konkretnie mówiąc fizyczne uszkodzenie smartfona.

Nie wiadomo dokładnie o jakie uszkodzenie chodzi, ale można się domyślać, że mógł to być np. upadek, który spowodował spuchnięcie akumulatora i w efekcie jego wybuch. To często zdarza się w przypadku litowo-jonowych baterii zasilających różnego rodzaju urządzenia, w tym także sprzęt mobilny.



Oczywiście nie można też wykluczyć, że w grę wchodziły podrabiane akcesoria. Jak się niedawno dowiedzieliśmy, 99% takich podróbek, nie spełnia żadnych standardów bezpieczeństwa.

Źródło: Bbc.com

You may also like...