Elektryczny Lucid pobił rekord dystansu należący do Tesli

Tesla nie jest już właścicielem rekordu najdłuższego przejechanego dystansu na jednym ładowaniu. Pobił go Lucid Air Dream Edition, który pokonał około 830 km na jednym ładowaniu akumulatorów.

Największą wadą samochodów elektrycznych była dotychczas kwestia zasięgu oraz ładowania baterii. Tego typu pojazdy pokonują bowiem stosunkowo krótki dystans, wynoszący około 200-300 km, zaś ładowanie akumulatorów trwa od kilku do nawet kilkunastu godzin.

Lucid Air pokona największy dystans na jednym ładowaniu

Ostatnio sytuacja zaczęła jednak znacząco się poprawiać. Pojawiło się mnóstwo szybkich ładowarek, które w kilkadziesiąt minut potrafią zapewnić energię na przejechanie kolejnych kilkuset kilometrów. Same pojazdy również zaczęły dostawać większe baterie, znacznie zwiększające ich zasięg.

Dotychczas liderem w kwestii zasięgu na jednym ładowaniu była Tesla, której pojazdy po odpięciu od gniazdka potrafiły pokonać około 670 km. Rekord ten udało się jednak pobić firmie Lucid Motors. Jej model Air Dream Edition jest w stanie przejechać 830 km na jednym ładowaniu.

Lucid

Auto wyposażono w 113 kWh pakiet akumulatorów, a więc znacznie większy niż 110 kWh w Tesli Model S Long Range Plus. Same akumulatory to nie jednak nie wszystko. Pojazd posiada bowiem nową technologię zarządzania baterią i zminiaturyzowaną jednostkę napędową. W połączeniu z technologią napędu Wunderbox, pozwala to przejechać większą liczbę kilometrów przy mniejszym zużyciu energii.

933 KM i 2,7 s do setki

Auto może również pochwalić się niskim współczynnikiem oporu powietrza wynoszącym 0,21. Dzięki temu na 1 kWh energii może przejechać około 7,36 km. Dla porównania Tesla Model S long range przejecie około 6,4 km.

Lucid

Zasięg nie jest jednak największym atutem Lucid Air Dream Edition. Auto dysponuje bowiem mocą 933 KM, która katapultuje tę ciężką limuzynę, do pierwszej setki rozpędzając ją w zaledwie 2,7 s. Maksymalna prędkość wynosi natomiast niemal 270 km/h.

Lucid Air Dream Edition nie jest jednak autem tanim, bo kosztuje 169 tys. dolarów i powstanie w zaledwie 500 egzemplarzach. Można też zdecydować się na model Air Grand Touring za 139 tys. dolarów lub Air Touring za 95 tys. dolarów. Podstawowy model Air kosztuje natomiast poniżej 80 tys. dolarów.

Na razie nie wiadomo kiedy auto trafi do sprzedaży. Początkowo producent celował w drugą połowę bieżącego roku dla modeli z pierwszej edycji, ale nie udało się tego terminu dotrzymać.

Źródło

You may also like...