Garmin Descent G1 niezbędnym wyposażeniem każdego nurka; na jednym ładowaniu działa 4 miesiące
Garmin zapowiedziało nowy smartwatch, który może spodobać się osobom aktywnym fizycznie. Garmin Descent G1 wyposażono w baterię wystarczającą na 4 miesiące pracy.
Trudno zaprzeczyć, że największą wadą współczesnych smartwatchy jest bateria. Producenci chcąc zachować smukły wygląd urządzenia nie mogą montować dużych akumulatorów, a użytkownicy domagają się coraz więcej funkcji. Wiele modeli trzeba więc ładować bardzo często i wyjątkiem są modele, które wytrzymują na jednym ładowaniu kilka dni.
Producenci sprzętu noszonego zaczynają coraz częściej wyposażać go w ogniwa solarne, które pozwalają znacznie wydłużyć czas pracy sprzętu. Taką technologię znajdziemy również w najnowszym zegarku Garmin Descent G1, który na jednym ładowaniu może pracować nawet 4 miesiące.
Garmin Descent G1 zaspokoi potrzeby nurków
Zegarek oferowany jest w dwóch wariantach: z ogniwem fotowoltaicznym oraz bez niego. Pierwszy dostępny jest w kolorach Hurricane Blue i Black, natomiast drugi w Slate Gray i Powder Gray.
Na pierwszy rzut oka sprzęt wygląda jak typowy zegarek stworzony dla ludzi aktywnych, który wytrzymuje zanurzenie do głębokości 100 m. Dysponuje bardzo trwałą i w pełni wodoszczelną kopertą, a także szafirowym szkłem chroniącym wyświetlacz. Dla wygody obsługi posiada przyciski indukcyjne, a wymienne paski umożliwiają noszenie go na piance do nurkowania.
Sprzęt posiada kilka trybów nurkowania, więc przyda się początkującym, jak i zaawansowanym nurkom. Wyświetla także aktualną głębokość, czas przebywania pod wodą i tempo wynurzania/zejścia. Pokazuje również temperaturę, mieszankę gazów, dekompresję oraz ma kilka innych wskaźników mogących uczynić nurkowanie łatwiejszym i bezpieczniejszym. Oprócz tego automatycznie oznacza punkty wejścia i wyjścia, pomagając bezpiecznie wrócić na powierzchnię. Przydaje się to gdy nurkujemy na nieznanych wodach.
Garmin Descent G1 przydaje się nie tylko podczas nurkowania, gdyż posiada funkcje przydatne także na lądzie. Ma więc monitoring snu, GPS, a także sportowe aplikacje monitorujące aktywność fizyczną, taką jak pływanie, bieganie, jazdę na rowerze lub jogę. Widget Surfline przyda się natomiast surferom, dostarczając aplikacje o wysokości fal, prędkości wiatru itp.
Dużym atutem sprzętu jest niewątpliwie jego bateria. Producent deklaruje, że w trybie nurkowania zegarek będzie działał przez 25 godzin, natomiast w trybie smartwatcha do 3 tygodni. Jeśli jednak przełączymy go w tryb solarny, może pracować nawet do 4 miesięcy. To jednak znacznie ogranicza jego inteligentne funkcje.
Descent G1 w wersji solarnej kosztuje 650 dolarów, natomiast standardowy wariant to wydatek 550 dolarów.
Technogadżet w liczbach