Giełda kryptowalut przez pomyłkę wypłaciła klientce 34 mln

Giełda kryptowalut Crypto.com, przez pomyłkę wypłaciła klientce 7,2 mln dolarów. Co ciekawe, przez siedem miesięcy nie zauważono błędu, gdyż odkrył go dopiero audyt.

Co byście zrobili, gdyby na wasze konto nagle wpłynęło kilkadziesiąt milionów i przez dłuższy czas nikt się o te pieniądze nie upominał? Wiele osób z pewnością szybko znalazłoby zastosowanie dla tak łatwo zdobytej gotówki i przez jakiś czas żyłoby jak król. A tymczasem taka właśnie sytuacja przytrafiła się pewnej kobiecie z Australii, będącej klientką giełdy Crypto.com.

W maju zeszłego roku kobieta poprosiła, by giełda kryptowalut zwróciła jej pieniądze w kwocie 100 australijskich dolarów. Pracownik dokonujący zwrotu pomylił jednak numery kont. W związku z tym, kobieta zamiast swoich 100 AUD otrzymała 10,5 mln AUD, czyli w przeliczeniu na złotówki niemal 34 mln zł.

Giełda kryptowalut przesłała klientce dziesiątki milionów

Takie pomyłki czasem zdarzają się bankom, a w ich wyniku klienci na krótko zostają milionerami. Banki jednak bardzo szybko wykrywają błąd i odbierają błędnie przelane pieniądze. Tymczasem w tym przypadku po tak dużą gotówkę nikt się przez wiele miesięcy nie zgłaszał. Błąd odkryto dopiero w grudniu 2021 roku, czyli siedem miesięcy później, podczas przeprowadzonego audytu firmy.

Kobieta oczywiście nie zamierzała zwracać pieniędzy, które dosłownie spadły jej z nieba. Błyskawicznie przelała je na swe konto bankowe i wydała 1,3 mln AUD na luksusowy dom dla swej siostry z pięcioma sypialniami.

Oczywiście gdy Crypto.com dostrzegło pomyłkę, postanowiło odzyskać swe środki. To jednak wcale nie było proste i wymagało pozwania kobiety. Sąd w lutym bieżącego roku zamroził jej środki bankowe, a także nakazał sprzedać kupiony dom i zwrócić giełdzie pieniądze. Sprawa wróci na wokandę w październiku, więc wówczas dowiemy się, czy żądania sądu zostały spełnione.

Dla Crypto.com odzyskanie pieniędzy jest niezwykle istotne, gdyż giełda ma obecnie duże problemy finansowe. W styczniu straciła bowiem 34 mln dolarów w wyniku ataku hakerskiego, zaś latem po załamaniu rynku kryptowalut, zwolniła 260 pracowników. A jakby tego było mało, niedawno szefostwo giełdy podpisało 20-letnią umowę sponsorską dotyczącą stadionu LA Staples Cente. Jej wartość oszacowano na 700 mln dolarów. W ramach tejże umowy, nazwę stadionu zmieniono na Crypto.com Arena.

Giełda kryptowalut

Źródło

You may also like...