Pixel 9 może dostać odpowiednik kontrowersynej funkcji Microsoftu
Najnowsze przecieki sugerują, że Pixel 9 może otrzymać kontrowersyjną funkcję Recall. Opcja Pixel Screenshots będzie wykorzystywać AI, by rejestrować to co użytkownik robi na telefonie.
Najnowsze przecieki sugerują, że Google zainteresowany jest zaimplementowaniem do nadchodzącego modelu Pixel 9, swojej wersji kontrowersyjnej funkcji Recall. To opcja zaprojektowana przez Microsoft, która miała pojawić się w systemie Windows 11, lecz po protestach użytkowników, firma wstrzymała jej premierę. Nie wiadomo jednak dlaczego, internetowy gigant miałby zastosować ją w swoich smartfonach.
Pixel Screenshots pomoże znaleźć treści w telefonie
Od kilku tygodni głośno jest o kontrowersyjnej funkcji Recall, którą Microsoft chciał wprowadzić do Windows 11. Mówiąc w wielkim skrócie, opcja miałaby rejestrować wszystko co robimy na komputerze, a więc działania w aplikacjach, przeglądane strony, rozmowy w komunikatorach itp. Funkcja co kilka sekund robi zrzut ekranu i zapisuje go na dysku. Według producenta, funkcja może być bardzo użyteczna, gdyż znacznie ułatwi znalezienie zawartości, np. dokumentu, treści rozmowy w komunikatorze itp.
Funkcja nie spodobała się jednak użytkownikom, którzy głośno sprzeciwili się jej wdrożeniu. Wielu z nich obawiało się o bezpieczeństwo, zresztą całkiem słusznie, gdyż jeden ze specjalistów już ustalił, że funkcja zapisuje dane w postaci tekstu. Haker miałby więc łatwy dostęp do tego, co użytkownik robił na komputerze.
Microsoft wprawdzie wprowadził w Recall zmiany, które miały zwiększać jej bezpieczeństwo. To jednak nie zadowoliło protestujących, więc firma na razie zrezygnowała z wprowadzania tej opcji do użytku.
Okazuje się jednak, że teraz funkcją Recall interesuje się koncern Google, który chciałby ją wprowadzić w nowym smartfonie Pixel 9. W wersji Google, funkcja nosi nazwę Pixel Screenshots i działa podobnie do opcji Microsoftu. Umożliwi wykonywanie zrzutów ekranu telefonu, umożliwiając zadawanie pytań na temat zawartości. System dołączy także dodatkowe metadane, takie jak linki internetowe, nazwy aplikacji i czas przechwytywania.
Podobnie jak w przypadku Recall, Pixel Screenshots będzie przetwarzać dane wyłącznie lokalnie na telefonie. Prawdopodobnie opcja współpracuje z modelem Gemini Nano, dostępnym obecnie dla telefonów Pixel 8. Obie funkcje działają jednak nieco inaczej. Pixel Screenshot nie będzie wykonywało zrzutów automatycznie, co kilka sekund, lecz sztuczna inteligencja przeanalizuje tylko screenshoty wykonane ręcznie.
Wygląda jednak na to, że Google wyciągnął wnioski z porażki Microsoftu i nie zamierza powtarzać jego błędów. Funkcja Pixel Screenshots będzie więc domyślnie wyłączona i użytkownik pragnący z niej korzystać, musi włączyć ją ręcznie.
Technogadżet w liczbach