Innowacyjny akumulator Dragon Armor zapewni elektrykom 1000 km zasięgu

Svolt Energy pokazało innowacyjną baterię Dragon Armor, zaprojektowaną do aut elektrycznych. Jest w stanie zapewnić im zasięg nawet 1000 km, a przy tym jest bezpieczniejsza od tradycyjnych akumulatorów.

Elektryczne auta mają wiele zalet, jednak zasięg nie jest jedną z nich. Przy obecnej temperaturze powietrza niewiele zostaje z deklarowanego przez producenta zasięgu i wiele aut wymaga ładowania już po przejechaniu 200 km. Przydałyby się więc jakieś nowocześniejsze baterie i takie może nam zaoferować firma Svolt Energy, która opracowała nowatorski akumulator Dragon Armor.

Dragon Armor zwiększy zasięg elektryków

Jeden z największych na świecie producentów akumulatorów ogłosił kolejną innowację w kwestii pakowania ogniw. Dzięki niej na jednym ładowaniu auta będą mogły przejechać dystans do 1000 km, a więc znacznie większy niż oferuje konkurencja. Innowacyjny system pakowania ogniw nazywa się Dragon Armor i może być stosowany do każdego ich rodzaju, od niedrogich LFP, po akumulatory niklowe o dużej wydajności.

Nowa technologia jest w stanie zapewnić zasięg 800 km nawet w przypadku akumulatorów fosforanowych LFP. Wykorzystują one tanie i powszechnie dostępne żelazo, zamiast drogich materiałów jak nikiel oraz kobalt. Zapewnia to niższą cenę baterii, jednak dzieje się to kosztem mniejszego zasięgu.

Bateria Dragon Armor zwiększa wydajność objętościową pakietu aż o 76%, co pozwala umieścić więcej ogniw na tej samej przestrzeni. Przekłada się to na znaczne zwiększenie zasięgu. Gdy jednak technologię wykorzystamy w tradycyjnych akumulatorach niklowo-kobalotow-magnanowych, będzie można przejechać na jednym ładowaniu do 1000 km.

Dużą zaletą nowych akumulatorów jest możliwość ładowania ich z prędkością 4C. Oznacza to, iż za pomocą odpowiedniej ładowarki da się je uzupełnić w czasie 15 minut lub mniejszym. Struktura pakietu jest przy tym kompatybilna z platformami podłogowymi wielu modeli pojazdów elektrycznych.

Ponadto po obu stronach pakietu ogniw umieszczono płyty chłodzące, które aż o 70% zwiększają jego zdolność do wymiany ciepła. To nie jedyna zaleta, gdyż zawór bezpieczeństwa ogniwa skierowany jest w dół. Gdyby więc przypadkiem nastąpił zapłon jednego, wówczas nie wpłynie to na pozostałe. Znacznie ułatwi to strażakom gaszenie takiego pojazdu, gdyż nie będą musieli obawiać się rozprzestrzeniania się pożaru.

Firma dostarczyła już klientom pierwsze próbki akumulatora Dragon Armor. Nowa technologia już wkrótce trafi do samochodów elektrycznych. Jednym z pierwszych aut w nie wyposażonych, będzie nowy SUV.

Źródło