iPhone 9 nową budżetową propozycją Apple
Japoński blog Macotakara sugeruje, że Apple może zrezygnować z marki iPhone SE. Nowy budżetowy model smartfona miałby oficjalnie nazywać się iPhone 9.
Jakiś czas temu pojawiły się wieści sugerujące, iż Apple planuje wskrzesić budżetową markę iPhone SE. Smartfon wprowadzony na rynek w marcu 2016 roku cieszył się sporym zainteresowaniem klientów. Szczególnie chętnie kupowały go osoby, dla których standardowe modele producenta były zbyt duże i za drogie.
Choć sprzęt sprzedawał się nieźle, to Apple nie wykazywało chęci do wypuszczenia następcy. Dopiero niedawno pojawiły się informacje, że w przyszłym roku na rynek trafi iPhone SE 2, który będzie miał równie budżetową, choć znacznie lepszą od poprzednika specyfikację. Z przecieków wynika, że nowy model nadal będzie oferował 4,7″ ekran LCD o rozdzielczości 750 x 1334 pikseli z niewielkim notchem dla przedniej kamery. Oprócz procesora A13 Bionic, będzie posiadał także 4 GB RAM oraz 64/128/256 GB pamięci użytkowej. Mówi się też o powrocie technologii Touch ID oraz braku wsparcia dla systemu 3D Touch.
Najnowsze wieści dotyczące tego modelu sugerują jednak, że może się on nazywać zupełnie inaczej niż zakładaliśmy. Według japońskiego bloga Macotakara, producent nie wykorzysta nazwy iPhone SE 2, lecz iPhone 9. Ponoć Apple chce zastosować taką nazwę, gdyż nowy budżetowiec będzie tak naprawdę iPhonem 8 z lepszym wyposażeniem. Może to wprawdzie wprowadzić nieco zamieszania z numeracją, ale pozostaje mieć nadzieję, że klienci szybko się w tym połapią.
Według ekspertów, iPhone 9 może powtórzyć sukces swego poprzednika. Analityk Ming-Chi Kuo uważa, że w przyszłym roku producent sprzeda około 30-40 mln sztuk nowego smartfona. Specjalista twierdzi też, że do wyboru będą trzy wersje kolorystyczne: Space Gray, srebrna oraz czerwona.
Rzecz jasna nie są to informacje potwierdzone, więc powinniśmy podchodzić do nich z rezerwą.
Technogadżet w liczbach